Przebywając na terenie arboretum, należy zwrócić uwagę, że las ten obfituje w dzikie gatunki lasotwórcze drzew i krzewów rodzimych oraz wiele interesujących roślin zielnych(...) Już na początku prac nad tym ogrodem stanowią one bogatą bazę wyjściową do stworzenia kolekcji flory rodzimej.
Idea utworzenia niewielkiego arboretum w okolicach Olsztyna zrodziła się kilkanaście lat temu w środowisku leśników Warmii i Mazur. Do tego celu w Nadleśnictwie Kudypy wydzielono fragment oddziału leśnego 278, leżący w rozwidleniu szosy Olsztyn - Ostróda i drogi na Sząbruk, który jest końcowym punktem leśnej ścieżki dydaktycznej "Kudypska Polana".
Kompleks leśny bezpośrednio przylegający do Olsztyna od strony północnej i ciągnący się w kierunku Dobrego Miasta oraz w kierunku zachodnim na Ostródę, zwany lasami kudypskimi, jest częścią historycznej Puszczy Galindzkiej.
W przeciwieństwie do większości wielkich miast Polski, mieszkańcy Olsztyna mają do wyboru bardzo duże możliwości obcowania z przyrodą.
Wzajemne relacje rodziców tworzą charakterystyczny dla danego domu klimat emocjonalny, będący zaczątkiem zdrowia bądź choroby ich dzieci. Jest on albo ciepły i puchaty, czyli taki, do którego chce się wracać, bo jest tam bezpiecznie, albo zimny i kolczasty, czyli taki, że najlepiej byłoby uciec z takiego domu. Wychowywałam się w klimacie zimnym i kolczastym...
Wśród roześmianej i rozbrykanej młodzieży byłam jak chory kotek, osowiały, ze zmierzwioną i posklejaną sierścią, z zaropiałymi oczami, który nawet miauczeć nie miał sił: zawsze sama, zawsze na boku, zawsze smutna. A to wszystko z powodu rozpaczliwego niewyspania!
Zawsze jednak było tak, że im więcej się wokół mnie działo, im więcej było wysiłku fizycznego, tym gorzej sypiałam.
Moim największym marzeniem jest doczekać czasów, gdy w mojej przychodni będzie można wyleczyć nawet najbardziej przewlekłe i nieuleczalne dolegliwości. Oczywiście w ramach bezpłatnej opieki medycznej. Byłby to postęp cywilizacyjny na miarę nowego tysiąclecia!
Aż w końcu ktoś mi powiedział: Chorujesz, bo przez wiele lat brałaś antybiotyki i masz mocno zagrzybiony organizm. Gdyby to ode mnie zależało, przyznałabym tej pani Nagrodę Nobla! Nie tylko uświadomiła mi, w czym tkwił mój problem, ale jeszcze pomogła w całym procesie oczyszczania organizmu, dzięki czemu powoli zaczęły ustępować różne dolegliwości i pojawił się sen!
Aby odwrócić uwagę od moich dolegliwości, próbowałam szyć, wyszywać, szydełkować, robić na drutach i po wielu, wielu próbach odkryłam, że to nie moja bajka. Stwierdziłam więc, że skupię się na komputerze, tym bardziej że po wyzdrowieniu może mi się to przydać.
Od wczesnego dzieciństwa miałam problemy zdrowotne, między innymi ze stawami, gardłem i snem. Wytłumaczenie przyczyn moich problemów ze stawami było bardzo proste: dziedziczne, genetyczne, bo mój ojciec prawie całe życie leczył się na reumatyzm. Wytłumaczenie przyczyn ciągle nawracających się infekcji dróg oddechowych tez było bardzo proste: brak odporności.
Znachorzy opierali swoją działalność przede wszystkim na przesądach i odwoływali się do ciemnoty biednego ludu, wyłudzając od nich pieniądze. Obok mesmeryzmu, homeopatii, kręgarstwa funkcjonował szereg wróżek i jasnowidzów.
Padł strzał, a za chwilę drugi. Bezwładne już ciało osunęło się na podłogę, uderzając głucho o drewniane deski.
Minęły dwa dni, ale oni wcale nie znudzili się ani tym odludnym miejscem, ani swoim towarzystwem. Chłonęli każdą minutę, jakby świat miał się za chwilę skończyć.
Przebywając na terenie arboretum, należy zwrócić uwagę, że las ten obfituje w dzikie gatunki lasotwórcze drzew i krzewów rodzimych oraz wiele interesujących roślin zielnych(...) Już na początku prac nad tym ogrodem stanowią one bogatą bazę wyjściową do stworzenia kolekcji flory rodzimej.
Książka: Z Olsztyna do Kudyp. Ścieżka przyrodnicza.
Tagi: las, Drzewa, przyroda, Ogród, ogrody