Matka czasami klarowała mu: "Pracujesz po to, by pozwalać sobie na małe przyjemności. Jeśli miałbyś sobie odmawiać nawet kawy na mieście, to jaki byłby sens spędzać tyle czasu w robocie?". Nie zawsze jej słuchał, jednak w tym przypadku myślał podobnie.
Miałam tylko jedno życie, które postanowiłam wykorzystać jak najlepiej. Łapać najcudowniejsze momenty, a nie zastanawiać się wciąż, co powiedzą inni.
Przetrzepać dupę Niemcom pasem, to byłaby dopiero przyjemność!
Był zadowolony. To, co robił, sprawiało mu przyjemność i stanowiło jego życiową pasję. Nie wyobrażał sobie innego zajęcia.
Gdy wychylał pierwszy kieliszek, poczuł, jak przechodzi go prąd; przypominało to trochę orgazm. Chwila zapomnienia, relaksu całego ciała. Tylko tyle i aż tyle.
Matka czasami klarowała mu: "Pracujesz po to, by pozwalać sobie na małe przyjemności. Jeśli miałbyś sobie odmawiać nawet kawy na mieście, to jaki byłby sens spędzać tyle czasu w robocie?". Nie zawsze jej słuchał, jednak w tym przypadku myślał podobnie.
Książka: Swąd
Tagi: praca, przyjemność, odpoczynek, rodzice, dzieci