Nie za bardzo wierzyła w sens cotygodniowych rozmów z podstarzałą psycholożką, która od lat współpracowała z ich komendą, jednak karnie stawiała się na sesje. Zdecydowanie bardziej pomogły jej kolorowe tabletki i czas. Że niby czas leczy rany? – żachnęła się w myślach. Gówno tam, jedynie zalecza, pozwalając żyć. Albo wegetować - jak zwał, tak zwał.
Nie za bardzo wierzyła w sens cotygodniowych rozmów z podstarzałą psycholożką, która od lat współpracowała z ich komendą, jednak karnie stawiała się na sesje. Zdecydowanie bardziej pomogły jej kolorowe tabletki i czas. Że niby czas leczy rany? – żachnęła się w myślach. Gówno tam, jedynie zalecza, pozwalając żyć. Albo wegetować - jak zwał, tak zwał.
Książka: Swąd
Tagi: psychologia, czas, lęki, rany, spokój, życie, wegetacja