Z posłowia autorstwa Wojciecha Wierciocha: "Spoglądamy w niebo, widzimy konstelacje gwiazd, ale czy odczuwamy obecność Kopernika, człowieka z krwi i kości? Choć nigdy się nie dowiemy, jaki był naprawdę, z pewnością dostrzegamy w swojej duchowej dostrzegalni jakiegoś odrealnionego herosa z legendy pięknej i wzniosłej. Jest zbyt daleko, by stał się nam naprawdę bliski. Możemy go podziwiać bądź krytykować, powie ktoś. Nieprawda. Z legendą się nie polemizuje, legendę się opowiada".
Obrzędy narodzin, chrztu, zaślubin, pochówku chronią ludzką egzystencję - zdaniem Mircei Eliadego - przed cofnięciem się do poziomu istnienia zoologicznego. Człowiek to przecież istota nieznana, pomost łączący świat zwierząt i aniołów.
Wiem, wiem, demony karmią się ludzką słabością, lubią, gdy człowiek babrze się we własnym psychicznym gównie. [...] Demona trzeba rozpracować, nazwać po imieniu, wszystkie swoje bolączki myślowe przepracować. Przemordować. Nie wystarczy powiedzieć: Idź precz! Było, minęło czy spłukać w kiblu.
Czasem trzeba pójść do ludzi i tam siebie poszukać. Bo ludzkie ja to nie jest rzecz, którą się łapie w powietrzu, to ono cię łapie, i wszystko, co można zrobić, to pójść tam, gdzie mogłoby cię znaleźć.
Na swojej drodze spotkałam piękne dusze. Takie jak sobie wymarzyłam. Ludzi mądrych i światłych.
Krystian nie potrafił zrozumieć, dlaczego ludzie tak bardzo pragną być świadkami tragedii. Zawsze zwalniali na drodze, kiedy zauważyli wypadek, i chętnie przystawali, by zrobić zdjęcie palącego się budynku.
- Nie ma ludzi zdrowych psychicznie - wtrącił Michalczyk tonem belfra. - Są tylko niezdiagnozowani.
Dobro jest przymiotem człowieka, owszem, ale zło też dotyczy wyłącznie jego. I nie można mylić go z instynktem przeżycia. Zło ma wymiar osobowy. Zwierzę krzywdzi inne zwierzę tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne do jego przeżycia. Poluje dla mięsa, nie dla zabawy. Przywódca stada poświęca słabego osobnika dla dobra całego stada. A człowiek często krzywdzi drugiego człowieka bez przyczyny, bez jakiegokolwiek powodu. Bo jest zły.
Krugły nie lubił gościa. Poznali się na kursie doszkalającym w szkole policyjnej w Szczytnie. Kurs jak kurs, kwestia jego przydatności była dyskusyjna, jak wiele rzeczy w policji, ale chlanie po godzinach pozwalało na nawiązywanie kontaktów. To nie interesy łączą ludzi. To wóda.
Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego, jeśli tylko osiągnie odpowiedni stopień uległości.
Każdemu człowiekowi zdarza się czasem zachować w sposób, który sam ocenia negatywnie.
Morał stąd płynie – proszę słuchać,urocze, wdzięczne me dziewuszki –że obcych ludzi pogaduszkinależy puszczać mimo ucha.
Wiele osób boi się ocen - zarówno negatywnych, jak i pozytywnych. Oceny dotyczące jakiegoś aspektu własnej osoby budzą silne emocje. Ludzie często nie wiedzą, jak radzić sobie z sytuacjami oceniania.
Ach, ten Poe z jego naiwnością. Tak jakby ludzie mogli zmierzać tylko ku światłu albo ciemności, a nie w jedną i drugą stronę. Któregoś wieczoru wyniknie z tego ciekawa dyskusja, pomyślałem, ale teraz trzeba rozważyć możliwość, że Poe i ja zjemy kolację przy tym samym stole.
Wielcy złodzieje mają zawsze wygląd porządnych ludzi.
Z posłowia autorstwa Wojciecha Wierciocha: "Spoglądamy w niebo, widzimy konstelacje gwiazd, ale czy odczuwamy obecność Kopernika, człowieka z krwi i kości? Choć nigdy się nie dowiemy, jaki był naprawdę, z pewnością dostrzegamy w swojej duchowej dostrzegalni jakiegoś odrealnionego herosa z legendy pięknej i wzniosłej. Jest zbyt daleko, by stał się nam naprawdę bliski. Możemy go podziwiać bądź krytykować, powie ktoś. Nieprawda. Z legendą się nie polemizuje, legendę się opowiada".
Książka: Zakazane księgi
Tagi: Legenda, prawda, przeszłość, bohaterowie, ludzie