– Z mojego doświadczenia w projektach międzynarodowych wynika, że młodzi ludzie nie wyobrażają sobie świata bez wspólnej Europy i pragną zniwelować te granice, które nadal dzielą, zamiast łączyć – mówi Annemarie Franke, autorka wywiadu-rzeki z Ewą Unger, współzałożycielką Fundacji Krzyżowa. Książka „To nie wrogowie, to ludzie" właśnie trafiła do księgarń. czytaj dalej
– Myślę, że choć generalnie nie życzę rozdrapywania ran nikomu, to w życiu od tego nie uciekniemy. A czasem nawet nie powinniśmy się o to starać. Nie dlatego, że cierpienie uszlachetnia, przeciwnie! Niemniej stanowi integralną część egzystencji – mówi autorka pełnej wzruszeń książki „Zawsze będę Cię kochać", Teresa Monika Rudzka. Przeniosła bowiem na kartki papieru obraz i wspomnienie życia młodej, dobrej, zarażającej energią kobiety; przyjaciółki i oddanej patronki – swojej córki Żywii. Opowiada o bezdennej miłości matki do dziecka, trudzie podniesienia się po stracie i zaakceptowania świata bez jednej z nielicznych osób, które nadawały mu blasku. czytaj dalej
To nie mogło się udać. „Spider-Man: no way home" – swoiste podsumowanie nie jednej, lecz trzech filmowych trylogii o Peterze Parkerze, produkcja, w której pojawiają się niektórzy złoczyńcy, z którymi w ostatnich trzydziestu już latach walczyli Spiderman Andrew Garfielda i Człowiek-Pająk Tobeya Maguire'a – to odpowiednik komiksowego eventu. To mnóstwo tzw. fanserwisu – aluzji i mrugnięć okiem w stronę wiernych fanów komiksów ze Spidermanem. Ale to też zaskakująco udany samodzielny film, momentami aż dziw, jak bardzo kameralny i skupiony na Peterze Parkerze, którego znamy z „Homecoming" i „Far from home". Recenzujemy – oczywiście bezspojlerowo. czytaj dalej
– Dzieci mają świeże i nieznużone spojrzenie na rzeczywistość – w każdej chwili odkrywają świat, a im większą wrażliwość ma dziecko, tym więcej rzeczy je zachwyca. Na pewno warto wspierać tę właściwość dziecięcego charakteru. Świat naprawdę jest cudem. Nam, dorosłym, zdarza się o tym zapominać. Od dzieci możemy się na nowo uczyć tego zachwytu – mówi Emilia Kiereś, autorka książek „Złota gwiazdka” i „Srebrny dzwoneczek”. czytaj dalej
Drugi sezon serialu „Wiedźmin" wypada o niebo lepiej niż poprzednia odsłona opowieści o przygodach Geralta z Rivii i jego przyjaciół: jest zrealizowany z dużo większym rozmachem, bardziej spójny i pełen akcji. To jedna z lepszych serialowych produkcji fantasy dla sierot po „Grze o tron". Niestety jednak, twórcy utracili gdzieś ducha prozy Sapkowskiego – to, co w opowiadaniach i powieściach o wiedźminie było najbardziej oryginalne. czytaj dalej
– Uważam, że trzeba marzyć, najlepiej o czymś naprawdę wielkim. Bo to nadaje naszemu życiu jakiś sens i cel. Nie zatrzymujemy się, nie trwamy w stagnacji, skupiając się na tym, co jest „nie tak” i „źle”, ale staramy się to zmienić. Myślę więc, że spełnianie marzeń warte jest ryzyka wszelkich rozmiarów – mówi Agnieszka Karecka, autorka książki „Serce w mundurze". czytaj dalej
– Doceniajmy to, co mamy. Czasem w pogoni za pieniędzmi czy sukcesem tracimy z oczu to, co najważniejsze. Bywa, że czas na refleksję przychodzi, gdy okazuje się, że jesteśmy sami, że straciliśmy kogoś bezpowrotnie. Byłoby dla mnie największym uznaniem, gdyby ktoś po lekturze Alter ego uścisnął spracowaną dłoń mamy, zatrzymał się na chwilę i powiedział: „jestem", nie odrzucił połączenia od taty, żeby tylko nie rozmawiać o tym, ile stopni jest za oknem, bo na to brak czasu. Tak długo, jak nie zdamy sobie sprawy z tego, co jest najważniejsze, tak długo cieszymy się z niewłaściwych rzeczy – mówi Anna Barczyk-Mews, autorka książki „Alter ego". czytaj dalej
– W czasach, gdy świat dopiero zafascynował się owieczką Dolly, fani SF o klonowaniu wiedzieli już wszystko. Science fiction bada rozważa możliwe scenariusze dotyczące przyszłości, ale nie musi za wszelką cenę jej przewidywać. A jednak czasami twórcom science fiction udaje się „trafić” i stworzony przez nich scenariusz się realizuje. A kiedy tak się dzieje, kiedy przyszłość nadchodzi, nie jest już dla miłośników gatunku tak zadziwiająca – mówi Tomasz Kołodziejczak, autor książki „Skaza na niebie". czytaj dalej
– Pisanie jest wspaniałe między innymi dlatego, że pozwala twórcy dotykać stanów, których w rzeczywistości nie mógłby albo nie chciałby dotykać osobiście – twierdzi Monika Godlewska, autorka powieści „Król Pik”, godnej uwagi kontynuacji książki „Dama Kier”. Jakie to są stany? Jak wyglądały realia arystokracji XX wieku? Czego mogą nas nauczyć damy w długich sukniach i niegdysiejsi dżentelmeni? Odpowiedzi są zawarte w tle historii o miłości bohaterów z dwóch różnych światów. O miłości jeszcze wtedy…rzadko spotykanej, dlatego tym bardziej pożądanej. czytaj dalej
– Wiem, że trudno jest zrobić pierwszy krok, ale kiedy się go już zrobi, inaczej na to doświadczenie patrzymy. Warto ryzykować, robimy to dla siebie i daje nam to niesamowite szczęście, wyzwolenie, satysfakcję, i wtedy sobie myślę: kurczę, zrobiłam to! – mówi Anika Gielzak, autorka książki Po drugiej stronie strachu. czytaj dalej