Skoro Tommy zgodził się na rolę w takiej komedii, to świat filmowy schodzi na psy albo jeszcze niżej – taka była moja pierwsza myśl, gdy doczekałem napisów końcowych. Już po samych opisach czułem, że to będzie kicz w stylu Pacyfikatora czy tej podobnych produkcji, ale o ile we wspomnianym filmie główną rolę grał słaby aktor, a całość była skierowana do najmłodszych – tutaj obecność wielkiej gwiazdy dawała nadzieję na to, że nie będzie źle... A jednak. czytaj dalej
Underworld: Evolution to krwawa kontynuacja pierwszej części cyklu, opowiadającego o zaciekłej wojnie między dwoma gatunkami nieumarłych – wampirami a wilkołakami. Główną bohaterką pozostaje Selena (Kate Beckinsale, która świetnie prezentuje się w efektownej skórze, ale nie ma zbyt wielu okazji pokazać, czy dobrą jest aktorką), czyli mroczna wojowniczka z klanu wampirów. czytaj dalej
Nazywa się Melvin Udall. Jest stary, cyniczny i skrajnie złośliwy. Nie znosi ludzi. Nie znosi zwierząt. Nie znosi, gdy mu przeszkadza się w pracy. Nigdy nie powiedział nikomu dobrego słowa. Jest narcyzem, dba tylko o zaspokojenie własnych potrzeb. Niech Bóg ma w opiece tego, kto stanie mu na drodze. czytaj dalej
Wszyscy jesteśmy Chrystusami jest pewnego rodzaju kontynuacją swoiście moralizatorskiego Dnia świra. czytaj dalej
Trudno tak naprawdę określić, czym jest ten film. Manifestem młodego pokolenia USA? Próbą satyrycznego ujęcia społeczeństwa? Czy wreszcie metaforą procesów wolnościowych, społecznopolitycznych? W założeniu miało to być wszystko po trochu. W praktyce wyszło coś przegadanego i płytkiego... czytaj dalej
Mila nie pokazała nic poza odkrytym brzuchem, a jej aktorstwo było mierne. Lepiej obejrzeć jeszcze raz poprzednie dzieła twórcy, niż tracić czas na Ultraviolet. czytaj dalej
Widząc w czołówce korporację studio Marvel jako koproducenta, miałem nadzieję na coś dobrego... Tym bardziej że cały film opiera się na serii komiksów. Niestety dość złożona i ciekawa idea komiksu znajduje bardzo nikłe odbicie w filmie. Jest ona uproszczona do tego, że w filmie ma lać się krew. czytaj dalej
Amerykanie ostatnio ciągle nie mają pomysłów (dobrych) na filmy, a tym bardziej na horrory, więc albo kupują scenariusze z Azji, albo idą jeszcze łatwiejszą ścieżką, czyli tworzą "remake" udanego dzieła. Inaczej mówiąc, powtarzają się do znudzenia. Stary kotlet w nowym tłuszczu. czytaj dalej
„Pani Zemsta” to ostatnia część „Trylogii Zemsty” koreańskiego reżysera Park Chan-wooka, z której polscy widzowie mieli jak dotąd okazję obejrzeć wyłącznie bardzo brutalnego, lecz wysoko ocenianego przez krytykę „Oldboya”. czytaj dalej
"Jarhead. Żołnierz piechoty morskiej" Sama Mendesa to film przewrotny, wymykający się ostatecznym interpretacjom. Z jednej strony wpisuje się w nurt kina antywojennego, pacyfistycznego, z drugiej – obala mit dzielnych „amerykańskich chłopców”, dla których największym szczęściem jest walka za ojczyznę. czytaj dalej