Obserwując zachowania i zwyczaje zwierząt, można dostrzec pewne osobliwości, które wydają się łączyć je z ludźmi. Czy człowiek faktycznie jest „arcytypem” wśród zwierząt? A może nasi mniejsi bracia mają z ludźmi więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać? Temat ten omawia Adam Rutherford w swej publikacji „Księga ludzi. Opowieść o tym jak staliśmy się nami". Poznajcie kilka przykładów, które pozwolą nam spojrzeć na zwierzęta z zupełnie nowej perspektywy. czytaj dalej
To, co ściągnęło na głowę Riana Johnsona gromy ze strony miłośników „Gwiezdnych wojen” staje się największą siłą jego najnowszego filmu. Tysiące drobniutkich aluzji do popkultury, rozbuchana forma i przejaskrawienie konwencji, prowadzące ostatecznie do rozsadzenia wszystkich schematów sprawiają, że „Na noże” to jeden z najlepszych filmów popularnych mijającego roku. To kino rozrywkowe w czystej postaci, a przy tym prawdziwa uczta dla wszystkich moli książkowych. czytaj dalej
- Najważniejsze to czytać znaki, które los nam podsuwa pod sam nos i starać się iść ich tropem – oczywiście we własnej prawdzie. Wtedy wszystko w końcu się ułoży – mówi Adrianna Trzepiota, autorka powieści „Zimowa jutrzenka". To opowieść o czterdziestoletniej Joannie, która odkrywa, że mąż ją zdradza i wyrusza do rodzinnej miejscowości swej mamy, by tam zastanowić się nad tym, co powinna zrobić ze swoim życiem. czytaj dalej
Bawił się kulturą popularną, tworząc parodie i pastisze, stosując gry słowne, włączając w obręb tekstów popularnych elementy pure-nonsensu i absurdu. Nawiązując w swoich tekstach zarówno do dzieł plastycznych („Wernisaż”, „Stary Rembrandt”, „Grande valse frotte”), jak i literackich (np. cykl tekstów o Abelardzie i Heloizie), podniósł rangę polskiej piosenki – zbliżył ją do poezji. O tym, jaki naprawdę był Jonasz Kofta, opowiada Piotr Derlatka, autor biografii poety – „Jego portret. Opowieść o Jonaszu Kofcie". czytaj dalej
– Udzieliła mi się energia morsów, z którymi rozmawiałam. To szczęśliwi, roześmiani, weseli, dowcipni ludzie, którzy czerpią z życia pełnymi garściami. Zanim zabrałam się za pisanie książki o morsowaniu, zima wydawała mi się bardzo surową, nieprzystępną porą roku, którą należało jakoś przeczekać. Teraz jest inaczej – mówi Ewa Zwierzchowska, autorka książki „Morsowanie", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Harde. czytaj dalej
– Po lekkie, dowcipne kryminały sięgamy, bo tęsknimy za normalnością. Śmiech zawsze był katalizatorem. Już za PRL-u dobrze o tym wiedziano i pozwalano narodowi się pośmiać. Każdy potrzebuje relaksu i oddechu od własnych problemów. Każdy potrzebuje oswojenia codzienności. A co działa lepiej niż śmiech? – mówi Małgorzata Kursa, która wydała właśnie książkę „Malwina i Eliza na tropie. Szczęśliwa nieboszczka". To historia dwóch pięćdziesięcioletnich pań, które nie mogą uwierzyć w to, że ich wyjątkowo szczęśliwa sąsiadka popełniła samobójstwo. Prowadzą więc prywatne śledztwo, uczestnicząc w ciągu przezabawnych zdarzeń. czytaj dalej
- Wielu osobom Łódź kojarzy się z ponurym, zaniedbanym, pełnym podupadłych kompleksów fabrycznych miejscem. Zależało mi na tym aby pokazać inne oblicze Łodzi. To przecież miasto z niezwykłą, fabrykancką historią, które rozwija się, rozkwita, tętni życiem, z dnia na dzień pięknieje, przez co tereny manufaktur uległy przemianie i w krótkim czasie stały się wizytówką Łodzi. Napływająca nieustannie ludność wzbogaca to miasto i urozmaica – mówi Anna Stryjewska, autorka powieści „Kochankowie miasta". czytaj dalej
Kiedy na platformie Netflix zadebiutował film na podstawie powieści Jenny Han „Do wszystkich chłopców, których kochałam", Internet oszalał. Lekką i ciepłą komedię romantyczną pokochały nastolatki, często oglądające ją wspólnie z rodzicami, którzy również docenili przesłanie produkcji. Krytycy chwalili film między innymi za to, że zachował azjatycko-amerykański charakter powieści Jenny Han. Członkowie obsady błyskawicznie stali się gwiazdami. Ich popularność jeszcze bardziej wzrosła, gdy ogłoszono, że powstaje film „Do wszystkich chłopców, których kochałam 2" – a właściwie "P.S. Wciąż Cię kocham", bo taki tytuł nosił drugi tom cyklu „Chłopcy". A książkowa odsłona "Do wszystkich chłopców, których kochałam" powróciła po latach na szczyty list bestsellerów. I dobrze się stało, bo książki Jenny Han to mądre opowieści o tym, że słowa mają wielką moc, jakże inne od modnych obecnie powieści young adult czy new adult, opierających się głównie na rozbudowanych opisach scen erotycznych. czytaj dalej
Kiedy słyszycie słowo „programista", przychodzi Wam zapewne do głowy zamknięty w ciemnym pokoju człowiek, aspołeczny, trochę nieprzystosowany do normalnego życia. Często: geniusz, potrafiący za sprawą komputera zrobić niesamowite rzeczy. Niemal zawsze mężczyzna. Znamy to z literatury, znamy z kina, stereotyp utrwalony przez popkulturę wydaje się nie do przełamania. Tymczasem początkowo kobiety były jako programistki bardzo cenione. Kobiety zarządzały Google'm w czasach, gdy tworzono jego potęgę. Kobieta stworzyła model biznesowy Facebooka. Równocześnie jednak 90% kobiet pracujących w Dolinie Krzemowej było świadkami zachowań seksistowskich. „Brotopia" Emily Chang opowiada właśnie o tym. O wielkich skandalach, seksimprezach organizowanych przez tuzów Doliny Krzemowej, ale też o tysiącach „drobnych sprawek", odzywek, zachowań, komentarzy, przez które kobiety kończą dzień zupełnie wykończone psychicznie. O tym, dlaczego tak ważna jest różnorodność, która – zgodnie z wynikami badań MFW – prowadzi bezpośrednio do lepszych wyników finansowych firm. O „brotopii po polsku" i równouprawnieniu, o kiepskich dowcipach i wielkich zmianach, o bracholach i „maczolach" rozmawiamy z Katarzyną Suską – niegdyś programistką, obecnie konsultantką, zajmującą się tworzeniem zespołów programistycznych. Suska założyła wydawnictwo, by opublikować w Polsce książkę, która dopiero miała ukazać się w Stanach Zjednoczonych. A potem Brotopia została uznana za jedną z najlepszych książek 2018 roku między innymi przez „Wired", „Tech Crunch" czy... „Financial Times". czytaj dalej
Podróże do Nicei, wakacje w Paryżu. Dom i mieszkanie z puli Związku Literatów Polskich. Jak w trudnych powojennych latach żyli polscy pisarze? Ile wynosiły nagrody za pracę twórczą i komu były przyznawane? O wolności od trosk i wolności tworzenia w PRL w swoich rodzinnych wspomnieniach zatytułowanych „Dziadek Władek. O Broniewskim, Ance i rodzinie" pisze wnuczka poety, Ewa Zawistowska. czytaj dalej