Anioł Stróż. Jak sprzedają się dobrzy aktorzy...

Data: 2021-11-15 17:14:02 Autor: Sebastian Pietrzak
udostępnij Tweet

Skoro Tommy zgodził się na rolę w takiej komedii, to świat filmowy schodzi na psy albo jeszcze niżej – taka była moja pierwsza myśl, gdy doczekałem napisów końcowych. Już po samych opisach czułem, że to będzie kicz w stylu Pacyfikatora czy tej podobnych produkcji, ale o ile we wspomnianym filmie główną rolę grał słaby aktor, a całość była skierowana do najmłodszych – tutaj obecność wielkiej gwiazdy dawała nadzieję na to, że nie będzie źle... A jednak.

Anioł Stróż – opis filmu

Kilka cheerleaderek przypadkowo staje się świadkami morderstwa i od tej pory ich życie jest w niebezpieczeństwie. Dostają się pod skrzydła staroświeckiego agenta – Rolanda Sharp'a (Tommy Lee Jones), który ma alergię na wszelki brak dyscypliny, przez co bardzo trudno mu współpracować z niesfornymi nastolatkami, a tym bardziej – chronić je przed zakusami mordercy.

Anioł Stróż – recenzja filmu

Fabuła, o której od początku wiemy, że nie będzie należała do oryginalnych i tak pełna jest widocznych na pierwszy rzut oka luk. Proszę sobie wyobrazić – skoro dziewczyny mają rozpoznać mordercę i po to są chronione, a ów złoczyńca został zabity przez pracodawcę, to po co skupiać uwagę jeszcze na ochronie ich ładnych tyłeczków? Powiecie, że mogły zeznawać w sądzie, ale przez cały film nie było mowy o ich ewentualnym zeznawaniu i po co morderca pierwszego mordercy ugania się za kompletnie bezużytecznymi świadkami, skoro i tak raczej szkody mu nie wyrządzą?

Czytaj także: Czeski sen. Obraz współczesnego konsumpcjonizmu

Dialogi są na niskim poziomie. Rozumiem: płytkie dziewczyny, płytkie teksty, ale dlaczego ich anioł stróż przez cały film intelektualnie stara się upodobnić do swoich pupilek, skoro gardzi takim zachowaniem? Akcja i muzyka – ileż tu patriotyzmu np. kiedy Roland goni złoczyńcę, zawsze w tle słyszymy donośną muzykę albo, gdy w innej scenie informator zaczyna uciekać, słyszymy wesolutkie tło. Śmiać się trzeba? Tylko z czego?

Anioł Stróż – czy warto obejrzeć?

Ucieczka zresztą po kilku sekundach się kończy, więc  jest to bardziej irytujące, niż śmieszne. Tommy Lee stracił dużo w moich oczach, bo zdecydował się pójść "na skróty", tylko po to, by zrobić spore pieniądze. Po chwili jednak widzę Anne Archer, a to już dla mnie totalny szok. Zasłużona aktorka, kobieta z klasą, zdobywczyni Złotego Globu, nominowana do Oscara i taka wpadka... Nie da się niczego dobrego o tym filmie powiedzieć, nie zapraszam do kin. Chyba że ktoś chce zobaczyć, jak sprzedaje się kwiat aktorstwa...

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje