Zauważyłam, że im bardziej byłam zakwaszana i przesiąknięta toksynami, tym bardziej mój umysł świrował, w tym większe popadałam stany lękowe, a ciało było spięte.
Wychodzę na zewnątrz, ale gość zniknął. Jedyny, który dotychczas przybył do mnie.
Jestem ucieleśnienie grzechu, marionetką próżnego i śmiertelnego ciała.
Czy mam prawo do miłości?
- Cierpliwości, coś zaradzimy. Wiecie, jak Święty Franciszek mawiał o swoim ciele? Ciało to brat osiołek. Ciało nasze bowiem tak uparte jak osioł. Uzdy potrzebuje, ale nie byle jakiej. Rozum jest tą uzdą. A czasem ciało i bata potrzebuje.
Nie wiem... Czekaj, co on ci powiedział? Ten trup? Znaczy ciał? CIAŁO znaczy!
Sztywne myśli znajdują odzwierciedlenie w sztywnym ciele, dlatego rozluźnienie ciała jest pierwszym krokiem do uwolnienia się od zastałych myśli.
Zacisnął powieki, zdjęty odrazą do samego siebie. Wtedy zwłoki zsunęły się z taśmy. Coś zachrzęściło, coś mlasnęło. I już nie było spuchniętej głowy ani jałowych oczu, nie było rąk, nóg ani obleczonego skórą worka kości. Pozostał dług.
Patrzył w milczeniu, jak ciało powoli się oddala. Nadal nie czuł satysfakcji. Nie spodobało mu się to, bo liczył, że będzie się karmił tym uczuciem długie miesiące, a może nawet lata. Ogarnął go zawód, tym większy, że zdawał sobie sprawę ze swojego położenia. Wiedział, że kiedy przyjdzie czas zapłaty, nie będzie mógł odmówić.
Kiedy duch opuszcza ciało, ono nie od razu staje się zimne i sztywne jak pokrywa lalki. Ten moment trwa bardzo krótko i łatwo go przeoczyć, szczególnie jeśli nie jest się z ofiarą cały czas.
Nie mylisz się, śliczna. Twoje ciało znieruchomieje. Nie planuj zemsty. Nie licz, że mnie potem znajdziesz. Ani twoi koledzy.
Obserwuję jej wyróżniające się na tle pozostałych, zgrabne do granic przyzwoitości ciało. Wygina się prowokująco w rytm muzyki techno.
Rodzice z dziećmi chcieli się przeprawić przez śluzę z rana i znaleźli ciało. Pływało tu sobie i było zupełnie nieżywe.
Kobiety, które uprawiają seks, zupełnie inaczej traktują swoje ciało, inaczej się ruszają. To ciała chciane, pożądane, dotykane przez kogoś z czułością. Kochane...
Obsesja rozwijała się powoli. Najpierw tego nie rozumiałem, byłem przecież dzieciakiem, niedojrzałym i nie do końca świadomym tego, co dzieje się z moim ciałem. Co więcej, nie rozumiałem ciała kobiety. Znałem co prawda anatomię, ale na tym kończyła się moja wiedza.
Brnąc przez zimną, wilgotną ciemność, miał wrażenie, że otacza ona nie tylko jego ciało, ale i duszę. Pochłania go powoli, lecz nieubłaganie.
Wiktora zadziwiała ta chłopska potrzeba szukania sensacji tam, gdzie jej nie było, i oglądania rozkładającego się ciała.
Zauważyłam, że im bardziej byłam zakwaszana i przesiąknięta toksynami, tym bardziej mój umysł świrował, w tym większe popadałam stany lękowe, a ciało było spięte.
Książka: Bezsenność, czyli o tym, jak snu szukałam
Tagi: zdrowie, choroba, ciało, lęk, strach