Zapamiętaj sobie na zawsze, że złe uczynki nie kalają ofiar, ale sprawców.
Kiedy duch opuszcza ciało, ono nie od razu staje się zimne i sztywne jak pokrywa lalki. Ten moment trwa bardzo krótko i łatwo go przeoczyć, szczególnie jeśli nie jest się z ofiarą cały czas.
Tak, zdawał sobie sprawę, że jest mordercą, ale się tym nie przejmował. Ważne było to, że z ofiar powstawało coś nowego, coś, co karmiło innych. Ich śmierć nie szła na marne.
Oczami wyobraźni zobaczył swoją ofiarę patrzącą na niego z wyrazem błagania o darowanie życia. Kiedyś żywy element organizmu, teraz martwa tkanka, za chwilę miała stać się składnikiem potrawy, której nikt nie będzie umiał się oprzeć.
Zapytałem o naturę przestępstwa owego więźnia. Henry ramieniem mię otoczył.– Chodźmy, Adamie, kto mądry, między ofiarą i bestyją nie staje.
Zapamiętaj sobie na zawsze, że złe uczynki nie kalają ofiar, ale sprawców.
Książka: Uczynkiem i Zaniedbaniem
Tagi: Ofiara, sprawca, uczynek, Zło