- Szczęście to odnajdywanie radości w codzienności. W wypiciu kawy wraz z mężem, w pobieganiu z dziećmi po placu zabaw, we wspólnym oglądania komedii, spożywaniu posiłku… Szczęście nie jest niczym odległym! To nasz umysł, naładowany informacjami z telewizji, internetu czy nierealnych powieści, szuka go Bóg wie gdzie. Gdyby tak najzagorzalsi poszukiwacze szczęścia na tydzień odcięli się od wszelkich bodźców telekomunikacyjnych, szybciutko szczęście by znaleźli - mówi Dorota Schrammek, autorka powieści Stojąc pod tęczą, Horyzonty uczuć i Na brzegu życia. czytaj dalej
- Nie znoszę nadęcia, gwiazdorzenia, myślenia, że jak się coś pisze, to jest się kimś niezwykłym. Dlatego słowa „twórczość” i „twórca” mnie irytują. Zawsze uważam, że powinno się je pisać przez „tfu” i wymawiać, plując. Lubię za to słowo „warsztat”, bo ono oddaje prawdę o zawodzie pisarza. To jest najbardziej „duposiadczy” zawód świata. Trzeba siedzieć i pisać - mówi Małgorzata Karolina Piekarska, autorka Tropicieli oraz Kursu dziennikarstwa dla samouków. czytaj dalej
- W mojej powieści mówię o „ufności”. Aby jej strzec, trzeba się bronić przed mediami, przede wszystkim przed telewizją, która żeruje na twoich słabościach. Ważne jest, aby zachować jasność umysłu i wolność - mówi Pino Farinotti, autor powieści 7 km od Jerozolimy oraz I odszedł od niej anioł, który będzie gościem Targów Wydawców Katolickich 8-9 kwietnia 2016 w Warszawie. czytaj dalej
- Każdy z nas ma w sobie małe dziecko, tylko czasami nie chcemy dopuścić go do głosu. Jesteśmy przecież dorośli, a więc ważni i zasadniczy. A gdyby tak jednak spróbować? Przypomnieć sobie, jak chodziłyśmy w rajstopach naciągniętych na głowę, udając, że zwisające po bokach nogawki to najprawdziwsze warkocze? Albo wspomnieć te nocne lęki, kiedy wydawało się, że pod łóżkiem czają się potwory o kosmatych pyskach i wilczych zębach? Może wtedy łatwiej byłoby znaleźć wspólny język i zrozumieć wielkie kłopoty (i radości) małych dzieci? - mówi Renata Piątkowska, autorka książek dla młodych czytelników. czytaj dalej
- Trudno inaczej patrzeć na wiek XX niż jako na czas wielkiej klęski narodu polskiego. Wymordowano setki tysięcy rodaków, kobiet i dzieci, w szeregu bardzo brutalnych, straszliwych masakr dokonywanych przez naszych sąsiadów. Gdy wchodziliśmy w wiek XX, Polska sięgała na północy po Smoleńsk, na południu po Kijów, choć formalnie kraj nie miał państwowości. Dziś polskość kończy się za Wilnem na północy, a na południu na Rusi w ogóle już nie ma polskości. Wiek XX to największa katastrofa narodu polskiego - to fakt obiektywny - mówi Piotr Zychowicz, redaktor naczelny miesięcznika "Historia Do Rzeczy". fot. Magdalena Galiczek-Krempa czytaj dalej
- Kiedy zostałam mamą, siłą rzeczy wkroczyłam do świata dzieci i było to dla mnie jak wyprawa do zupełnie odmiennego kraju, w którym wszystko było dla mnie nowe i fascynujące - mówi Joanna Wachowiak, autorka książek dla młodych czytelników. czytaj dalej
Artur Górski w czwartej już z kolei książce rozmawia z Jarosławem Sokołowskim „Masą”. Tym razem wątkiem przewodnim są mafijni bossowie. W wywiadzie z nami Górski opowiada o tym, jak trudno pisze się tego typu książkę, czym charakteryzują się lokalni gangsterzy i o czym nie powinien zapominać piszący o mafii. czytaj dalej
- Coraz bardziej zanikamy w niedotykalnym, wirtualnym świecie za szybą telewizora, komputera czy samochodu, a poprzez fakt mnożenia obrazów siebie i naszego życia usiłujemy udowodnić sobie i światu, że jednak istniejemy. Cordelius to - moim zdaniem - nieco przerysowany, ale jednak symptomatyczny bohater naszych czasów - mówi Lech Majewski, reżyser filmowy i teatralny, pisarz, poeta i malarz na marginesie premiery swojej powieści Manhattan Babilon. czytaj dalej
- Mimo, że kanon przecież się zmienił, to chyba wciąż jest zbyt mało w nim książek, z których bohaterami WSPÓŁCZESNE dzieci mogłyby się utożsamiać podczas czytania. Będę bezwzględny i może gromy się posypią na moją głowę, ale uważam że starocie należy usunąć i w ich miejsce dać dzieciom książki współczesnych autorów. Jest mnóstwo osób świetnie piszących dla dzieci, akcja tych książek dzieje się w naszych czasach. Świat pędzi do przodu i kanon powinien za tym nadążać - mówi Marcin Pałasz, autor książek dla dzieci, między innymi Marcelki i czterolistnej koniczynki oraz Marcelki i szkolnych spraw - opowieści nagrodzonej w plebiscycie "Najlepsza książka na jesień". czytaj dalej
- Literatura kobieca to książki, po które chętnie sięgają właśnie kobiety. Zazwyczaj jest w takich lekturach więcej emocji, więcej chwil powodujących wzruszenia. Kobiety częściej utożsamiają się z bohaterami. Czytając, żyją ich życiem. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby w takich książkach pojawiały się również treści trudne, poruszające ważne, społeczne problemy, bądź - tak jak w przypadku moich książek - ukazujące wydarzenia, które wielu czytelniczkom mogły być wcześniej nieznane. Literatura kobieca to nie tylko miłosne historie - mówi Sabina Waszut, wyróżniona nagrodą "Pióra" podczas Festiwalu Literatury Kobiet "Pióro i Pazur" w Siedlcach. czytaj dalej