Dla jednych noc stanie się wspomnieniem, dla innych – raną.
Pięćdziesiąt kilogramów kokainy nie opłaca się tak bardzo jak kobieta ważąca pięćdziesiąt kilogramów. Kokaina się kończy, znika w dziurkach nosowych klienta, a kobieta – nie. Możesz jej używać, używać i używać. To sprawia, ze biznes opłaca się na dłuższą metę. To się opłaca.
Jej córka żyła. Była tego pewna. Możliwe, że tylko tego była pewna.
Była swojego rodzaju niebiańską faraonką, której postanowień nie wolno było kwestionować.
Przez cały czas czułem się jak złodziej, zakradający się do ogrodu po jabłka, które mógłbym przecież zerwać legalnie.
Nie czas żałować róż, gdy na gardle nóż!
Nie każdy może być medium, często podszywają się pod nie oszuści, a prawdziwe medium, ja ja – oświadczyła z duma ciotka – zdarza się niezwykle rzadko i nawet jemu nie zawsze udaje się przywołać ducha konkretnej osoby. Duchy objawiają się same. Są przekorne, a bywają i złośliwe.
Seanse spirytystyczne wydostają z mroków zaświatów to, co na ziemi nie jest dostępne nam, zwykłym śmiertelnikom.
Motto życiowe obu ciotek brzmiało: Brać z życia wszystko, albo jeszcze więcej! I brały.
Każdy jak co rano pochłonięty był swoimi rozmyślaniami, nikt nie zwrócił większej uwagi na młodą dziewczynę, choć mogły to być ostatnie minuty jej życia.
Wszystko, co zgadza się z naszymi życzeniami, jest prawdą. Wszystko inne doprowadza nas do wściekłości.
Całość jej stroju wyglądała powalająco i na pewno nie należała do najtańszych.
Mimo że chciała, aby chwila ta trwała jak najdłużej, musiała wrócić do rzeczywistości.
Każdy chce być taki inny, dziwny, niezwykły, a tak naprawdę wszyscy są jednakowo powierzchowni i nieciekawi.
Praktycznie każdy rozmawiał przez komórkę lub słuchał muzyki na swoim smartfonie. Znak czasów. Trudniej się spotkać oko w oko niż zadzwonić kilka razy dziennie.
Dla jednych noc stanie się wspomnieniem, dla innych – raną.
Książka: Cornelia
Tagi: noc, wspomnienie, rana