Niektórzy autorzy rzeczywiście mają sporo wiary we własne dzieła.
Kobiety naprawdę nie lubią innych kobiet...
Ludzie są rozsądni, nigdy nie krytykują w oczy, bo to może im zaszkodzić. Wolą robić to za plecami.
Mężczyźni przecież nie mają prawa się bać. To ich odmężczyźnia i sprawia, że rosną im piersi oraz kolorowe paznokcie.
Pisarze sami w sobie nie istnieją, nawet jeżeli w szufladach ich biurek zalegają całe tomy powieści. Do bycia pisarzem nie wystarczy też rodzina i przyjaciele. Czytelnik jest nieodzowny.
"Chwytaj dzień przed zachodem słońca, a babę przed śmiercią", co znaczyło tyle, że należy korzystać z tego, co się trafia, bo okazje nie leżą na ulicy.
Kłamstwo, tak zazwyczaj obciążone negatywnymi konotacjami, czasami bardzo się w życiu przydaje. Lepiej nie mówić przecież żonie, że przytyła, koleżance, że mąż ją zdradza, a koledze, że jego samochód to rzęch.
Teraz młodzi ludzie żrą wszystko, wciągają wszystko, piją wszystko i nic im nie jest, ale spróbuj podać im kanapkę z chleba z glutenem, a padają jak muchy.
Morderczy kryminał to jednak niezbyt odpowiednie określenie, przecież to nie kryminał morduje, choć oberwanie książką bywa bolesne.
Nie wszyscy się kochają, nie wszyscy nawet tolerują, ale to nie jest wada. To zaleta!
Bo to jest tak, jak jest dobrze, to jest dobrze, ale jak już zaczyna być źle, to nagle wszyscy biegną po siekiery i tasaki, nawet jeżeli chodzi tylko o słowa.
Blogerzy sami w sobie są dość potężną mieszanką wybuchową, a w połączeniu z pisarzami, o których czasami piszą, mogą być niebezpieczni i groźni, ale też zagrożeni.
Książka: Tajemnice suwalskiego jeziora