Dota nie była zbyt mądra. Nie to, że miała niedostatek intelektu, chodzi o mądrość życiową. Tej nie miała, bo prawda wygląda tak, że nie interesowało jej nic oprócz niej samej.
Czasem nagromadzonych emocji jest tak wiele, iż nawet najbardziej kontrolujący się ludzie nie mogą ich opanować.
Ludzie nieuzewnętrzniający swoich uczuć, wbrew powszechnej opinii, przeżywają wszystko dużo silniej, bo nie mogą odreagować płaczem, krzykiem czy zwykłym wygadaniem się przed kimś bliskim.
Książka: Imię śmierci