Czterdzieści lat małżeństwa nauczyło mnie, że nie warto wojować z żoną.
Przyrody nic nie powstrzyma. Pory roku będą się zmieniać, po lecie nadejdzie jesień, a potem wszystko przykryje biały puch. I kiedy wydawać by się mogło, że już zawsze będzie zimno i ponuro, nagle spod śniegu przebije pierwszy krokus.To zawsze dawało nadzieję.
Miłość potrafiła w jednej chwili unieść człowieka do nieba. I w jednej sekundzie zepchnąć na ziemię.
Człowiek tak naprawdę jest potwornym egoistą i akceptuje drugiego tylko wtedy, kiedy mu się to opłaca.
Czasem lepiej nie mówić "nigdy". Bo nigdy nic nie wiadomo...
Już dawno nie pracował z kimś tak dobrym, a jednocześnie na swój sposób odpychającym. A jednak miał do niej jakąś słabość. Kompletnie debilne i niewytłumaczalne zjawisko.
Nie pasowała do tej miejscowości, była jak kolorowy ptak, który tam się przypadkowo zaplątał. Podobała się, ciekawiła, fascynowała i to właśnie mogło ją zgubić.
Mówić o przyjaźni jest łatwo. Sama przyjaźń jest trudna.
Między miłością a śmiercią istniała bardzo cienka granica, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś te miłość odrzucał.
Morderstwa są jak głupie żarty. Jednych śmieszą, innych prowokują.
Podobno różowy kolor wybierają ludzie silni, pewni siebie, tacy, którzy nie boją się ryzykować. Powinni go natomiast unikać ci, którzy są w słabej formie psychicznej.
Każdy miał swój kolor. I swoje tajemnice.
Od zwykłej osoby do mordercy dzielił człowieka tylko jeden epizod, który mógł wszystko zmienić. Słowo wypowiedziane nie w porę. Odmowa. Śmiech. Złośliwa uwaga.
"Różowe monstrum". Usłyszała to przypadkiem jakieś dwa tygodnie temu, kiedy zjawiła się w komendzie nieco wcześniej, niż zapowiedziała. Nie wiedziała, kto wymyślił to określenie, ale się przyjęło. Nie ruszyło jej to jednak, bo tak naprawdę niewiele obchodziło ją, co inni o niej myślą. Owszem, lubiła różowy kolor i miała ku temu swoje powody. Ale czy była monstrum? Wzruszyła ramionami. Niech im będzie.
Czterdzieści lat małżeństwa nauczyło mnie, że nie warto wojować z żoną.
Książka: Trzecia szansa
Tagi: Małżeństwo, Zona, mąż