Wiedziałam, że to ty, gdy tylko wysiadłaś z samochodu. Wyglądałaś dziwnie znajomo. Czułam się niemal tak, jakbyśmy się już kiedyś spotkały, ale to było niemożliwe.
Rebecca pokiwała głową. Miał rację. Nicole nie spodobałby się pomysł, żeby jej przyjaciółka musiała nocować w hotelu. Tutaj przynajmniej będzie bliżej niej, poza tym będzie miała okazję lepiej poznać mężczyznę, którego Nicole obdarzyła miłością. Czuła, że powinna to zrobić.
Gdy trzasnęły drzwi samochodu po drugiej stronie ulicy, kobieta się wzdrygnęła. Spojrzała na dom sąsiadów, a kiedy pomachał do niej mężczyzna w ciemnym garniturze, uśmiechnęła się do niego i odmachała.
Mogłabym po prostu pójść na górę. Zwyczajnie zapukać i powiedzieć "cześć". Zapytać, czy ma czas. Przecież napisał wczoraj, że ma.
Podejść tam i udawać, że palę, gadać pierdolety, byle zagadać? Byle złapać z nią kontakt wzrokowy? A może i nie tylko? Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. O nie! Chyba mnie dostrzegła. Tak. Patrzy głęboko w moje oczy. A ja nic. Tylko odwracam się i idę dalej.
Praktycznie każdy rozmawiał przez komórkę lub słuchał muzyki na swoim smartfonie. Znak czasów. Trudniej się spotkać oko w oko niż zadzwonić kilka razy dziennie.
Wiedziałam, że to ty, gdy tylko wysiadłaś z samochodu. Wyglądałaś dziwnie znajomo. Czułam się niemal tak, jakbyśmy się już kiedyś spotkały, ale to było niemożliwe.
Książka: Chcę twojego życia
Tagi: spotkanie, przeczucie