Dzień był piękny, skrzypiący śniegiem, słoneczny, ale dziwny. Takie dni potrafią być naprawdę dziwne. Chodzi na przykład o Wigilię.
Ludzie świadomie i celowo zakłamują rzeczywistość. Robią to z bardzo różnych powodów.
Święta zawsze mają wiele twarzy. Inne są dla rodziny, inne dla znajomych. Inne na Facebooku, a jeszcze inne dla wrogów.
Luksusy to całkiem fajna rzecz, ale – jak wszystko – w nadmiarze otumaniają.
Staruszkowatość to obok wieku stan ducha, a Cecylia była bardzo młoda duchem.
Nudziła się, a życie przepływało obok.
Jak wiadomo, miłość oślepia, ogłusza a często pozbawia zdrowego rozsądku...
Krwawnik, mniszek, ułudka: aż dziw, że nie potrafią ocalić nas.
Zostało ze mnie tylko patrzenie i nie będzie mi żal.
Przyjechałam tu pisać. Być może wyjadę z niczym. Dokądkolwiek pójdę ona tu zostanie: sosna, która nie chciała zamienić się w papier.
Książka: Królowa Śniegu nie żyje