Jest takie gojskie przysłowie. Kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry. Ono ma swoją mądrość. I ja ci je teraz powtarzam.
Przetrzepać dupę Niemcom pasem, to byłaby dopiero przyjemność!
Farba nie brud, a malarz to półtora księcia.
(...) życie to nie nie jest towar, który można obstalować u krawca czy szewca. Często bywa niewygodne.
Charakter jest tak samo ważny jak rozum i nasza córka go ma.
Jeżeli kiedyś powiem, że znam się na ludziach, skłamię, a przecież nie można kłamać.
- Chcemy, aby każdy w tym mieście, kto zabił kurę, wiedział, że jest obserwowany przez sąsiada.- A może i przez własną żonę.
Farba nie brud, a drukarz to półtora księcia.
- Honor, tatku, to dzisiaj towar trochę przeterminowany.
Stare policyjne przysłowie mówi: dajcie mi trupa, a mordercę zaboli dupa.
Skromność to przydatna cecha, lecz skromność nadmierna szkodzi.
Nie wiadomo skąd wzięła się przyjaźń między Sonią Millar, Wiktorem Sternem i Michałem Burskim. Mimo, że przytrafiła się w mieście zrodzonym z ludzkiej różnorodności, to przecież i w nim była dziwolągiem.
Dlaczego ludzie nie chcą korzystać z rozumu? Przecież Bóg ich stworzył na podobieństwo swoje.
Jesteś za skromna, jeśli nie chcesz grać na pianinie, to chociaż wymyśl proch.
Tancerki stały na scenie w utworzonej ze swoich ciał figurze, która obwieszczała, że oto nadszedł rok TYSIĄC DZIEWIĘĆSET TRZYDZIESTY DZIEWIĄTY.
Jest takie gojskie przysłowie. Kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry. Ono ma swoją mądrość. I ja ci je teraz powtarzam.
Książka: Śmierć głośna, śmierć cicha
Tagi: Ojciec, matka