Mój dziadek mawiał, że kto trzyma gołębie, jest nic niewart. Miał rację.
Przez dłuższy czas nie była w stanie wydobyć z siebie głosu. Janek często używał określenia, że ktoś zdziwił się tak bardzo, że zbierał szczękę z podłogi. Dotąd uznawała je za trywialne, ale teraz musiała uznać, że pasuje idealnie. Tak się czuła - jakby szczęka opadła jej właśnie tam.
Tak jak widzicie... Tam, gdzie kończy się rozsądek, zaczyna się wojsko.
Jak zawsze, gdy oglądał na zdjęciu dziecko, o którym wiedział, że dożyło późnej starości, czuł się dziwnie. Powiedzenie, że wszystko płynie, nabierało nowego, metafizycznego znaczenia.
Przepraszam za ten miszmasz, ale na tym etapie mamy tylko strzępy danych. Kawałki szkła, z których spróbujemy zrobić witraż.
Liczyła na to, że wizyta przy grobie Potockich otworzy w jej mózgu odpowiednią przegródkę z instrukcją dalszego postępowania, ale im dłużej wpatrywała się w nagrobek, tym bardziej była zagubiona.
Czterdzieści lat małżeństwa nauczyło mnie, że nie warto wojować z żoną.
Przyrody nic nie powstrzyma. Pory roku będą się zmieniać, po lecie nadejdzie jesień, a potem wszystko przykryje biały puch. I kiedy wydawać by się mogło, że już zawsze będzie zimno i ponuro, nagle spod śniegu przebije pierwszy krokus.To zawsze dawało nadzieję.
Miłość potrafiła w jednej chwili unieść człowieka do nieba. I w jednej sekundzie zepchnąć na ziemię.
Człowiek tak naprawdę jest potwornym egoistą i akceptuje drugiego tylko wtedy, kiedy mu się to opłaca.
Czasem lepiej nie mówić "nigdy". Bo nigdy nic nie wiadomo...
Już dawno nie pracował z kimś tak dobrym, a jednocześnie na swój sposób odpychającym. A jednak miał do niej jakąś słabość. Kompletnie debilne i niewytłumaczalne zjawisko.
Nie pasowała do tej miejscowości, była jak kolorowy ptak, który tam się przypadkowo zaplątał. Podobała się, ciekawiła, fascynowała i to właśnie mogło ją zgubić.
Mówić o przyjaźni jest łatwo. Sama przyjaźń jest trudna.
Mój dziadek mawiał, że kto trzyma gołębie, jest nic niewart. Miał rację.
Książka: Trzecia szansa
Tagi: gołębie