Pomyślała głupio, że swoją śmiercią matka wyświadczyła jej przysługę. Po raz pierwszy w życiu.
Jej rodzice mieszkali tysiące kilometrów stąd, zapewne w błogim przekonaniu, że ich córka przeżywa przygodę życia w Stanach. Niedługo ktoś zapuka do ich drzwi i przyniesie tragiczne wieści, a oni, pogrążeni w rozpaczy, będą chcieli się dowiedzieć, co spotkało ich dziecko.
Hazard był moją ucieczką od świata, od problemów, z którymi nie chciałam się mierzyć. Od relacji z matką, z którą nie znajdowałam wspólnego języka i która nigdy nie okazywała mi miłości. Zawsze trzymała mnie na dystans jak niechcianego psa.
Odbierając jej córkę, wypowiedzieli jej wojnę. Nie mieli pojęcia, że wojna to jej żywioł, a ona dopiero wtedy czuje się jak ryba w wodzie.
- Tak sobie myślę - odpowiadam szeptem - że chciałabym, byś była ze mnie dumna. I ja chciałabym być dumna z siebie.
- Zawsze jestem z ciebie dumna - mówi mama, oplatając mnie ramionami - i ufam ci. Jedyną osobą, której oczekiwaniami powinnaś się przejmować, jesteś ty sama - stwierdza, po czym ujmuje moją dłoń i ją całuje.
Obok niego stała też starsza pociecha, chociaż żadnej pociechy od lat z niej nie miał. Marzył o synu, którego mógłby zabierać na polowania, a pewnego dnia przekazać mu kolekcję broni, a dostał córkę wegankę - zaciekłą obrończynię praw zwierząt.
Charakter jest tak samo ważny jak rozum i nasza córka go ma.
Owszem, kochała córkę. Kasia była najlepszym, ale i najgorszym, co ją w życiu spotkało. Dziewczynka rosła i opieka nad nią stawała się ponad jej siły.
Jej córka żyła. Była tego pewna. Możliwe, że tylko tego była pewna.
Tymczasem pokazałaś swojej córce, co należy robić, gdy drugi człowiek potrzebuje pomocy. Nie ochronisz jej przed życiem, ale na pewno możesz ją na nie przygotować.
Pomyślała głupio, że swoją śmiercią matka wyświadczyła jej przysługę. Po raz pierwszy w życiu.
Książka: Przegrana
Tagi: smierc, matka, Córka