„Gra o wszystko” to film, w którym znajdziecie wszystko to, co charakterystyczne dla kina opartego na scenariuszach Aarona Sorkina: błyskotliwe dialogi, pełnokrwistych bohaterów, rzetelne rzemiosło i… zdecydowanie za dużo słów. czytaj dalej
„Wojnę płci” to opowieść o swoistym pojedynku, jaki w 1973 roku stoczyła jedna z najbardziej utytułowanych amerykańskich tenisistek - Billie Jean King z byłym mistrzem Bobbym Riggsem, którego sława już dawno przebrzmiała. Film Jonathana Daytona i Valerie Faris, twórców oscarowej "Małej miss”, mógł być ważnym głosem na temat równego wynagradzania kobiet i mężczyzn, ale też równouprawnienia kobiet po prostu. Jest - niestety - przyzwoitym, ale do bólu konwencjonalnym kinem raczej rozrywkowym. Kinem drogi, którego przesłanie pozostaje mimo wszystko niejednoznaczne. czytaj dalej
„Gwiezdne Wojny” w serwisie o książkach? - zdziwi się pewnie wielu naszych stałych czytelników, szczególnie tych, którzy zachwytu sagą George’a Lucasa nigdy nie podzielali. I będzie to zdziwienie nieuzasadnione, bowiem w świecie „Gwiezdnych wojen” osadzona została akcja 150 książek i niezliczonych komiksów. Jakość części z nich, jak się pewnie spodziewacie, pozostawia sporo do życzenia, ale dzisiaj nie będzie o literaturze. Będzie o kinie. A „Ostatni Jedi” - najnowsza odsłona serii - to, wbrew obawom wielu kinomanów - kino na całkiem dobrym poziomie. czytaj dalej
Gdy Pan Tadeusz, nasza narodowa epopeja, doczekał się współczesnej ekranizacji (pierwszy film na podstawie epopei Mickiewicza ukazał się w 1928 roku i był niemy) niemal wszyscy uczniowie odetchnęli z ulgą. Nie od dziś wiadomo, że to jedna z najtrudniejszych i najmniej lubianych lektur szkolnych. W końcu uczniowie mogli spojrzeć na dzieło Mickiewicza z zupełnie innej strony i zrozumieć dotąd nie do końca zrozumiałe wydarzenia z fabuły książki. czytaj dalej
Filmy określane jako chrześcijańskie bardzo często porzucają wartości artystyczne na rzecz wartości religijnych. Nazbyt często ich twórcy, pragnąc szerzyć chwałę Boga, ponoszą klęskę, popadając w kicz. „Milczenie” Martina Scorsese to, na szczęście, zupełnie inny rodzaj kina. czytaj dalej
„Belle Epoque” nie jest serialem tak dobrym, jak „Tabu”, „The Knick”, „Ripper Street” czy „Peaky Blinders”. Ale też nie jest aż tak zły, jak chcieliby wszyscy ci, którzy na Facebooku odsądzają jego twórców od czci i wiary. To po prostu konwencjonalny procedural w nieco zbyt pięknych dekoracjach - dokładnie taki, jakiego można by oczekiwać od nadawcy masowego. czytaj dalej
Nowy film Damiena Chazelle’a - mającego 32 lata reżysera, który już zdążył przejść do historii za sprawą znakomitego filmu „Whiplash” - to, o czym wiemy już wszyscy, murowany faworyt tegorocznej nocy oskarowej. To zrealizowana z rozmachem poruszająca opowieść o spełnianiu marzeń. To także opowieść o tym, że marzenia te nie zawsze spełniają się w taki sposób, jakiego byśmy oczekiwali. czytaj dalej
Krótko po śmierci JFK dziennikarz magazynu „Life” przeprowadził wywiad z Jackie Kennedy, który ukazał się pod tytułem „Epilog”. Prezydencka małżonka próbowała wówczas dokonać swoistego podsumowania tragicznie zakończonej prezydentury, ukazując ją jako czas świetności Ameryki, porównując Stany Zjednoczone za rządów JFK do Camelotu, który króciutko „błyszczał, by przeminąć”. Opublikowany tekst był bardzo krótki - zajmował zaledwie dwie strony. Przypuszczano wówczas, że podczas rozmowy była Pierwsza Dama powiedziała zdecydowanie więcej niż autoryzowała. Wokół tego właśnie wywiadu skupione są sceny, które składają się na treść filmu „Jackie” w reżyserii Pablo Larraína. Dlaczego piszę o „treści”, nie o fabule? O tym za chwilę. czytaj dalej
Wiecie, kim jest Archie Andrews? Jeśli nie, nie martwcie się - to tylko jeden z najbardziej popularnych bohaterów komiksowych w Stanach Zjednoczonych. To nastolatek, który od 77 już lat mieszka w niewielkim miasteczku w Stanach Zjednoczonych i wciąż nie może się zdecydować, czy chce związku z typową „dziewczyną z sąsiedztwa” - Betty Cooper, czy bogatą i pewną siebie Veronicą Lodge. Archie już niejednokrotnie przenosił się w czasie, dorastał i znów młodniał, bronił pewnego senatora i próbował poradzić sobie z inwazją zombie. Tym razem powraca w młodzieżowym serialu „Riverdale”, którego kolejne odcinki oglądać możemy co tydzień choćby na Netflixie. czytaj dalej
90 minut filmu opowiadającego o tym, jak w obliczu ryzyka epidemii mieszkańcy małej wioski muszą wybić wszystkie barany w okolicy. 90 minut filmu o tym, jak dwaj bracia, których dzielił zadawniony spór, w obliczu sytuacji skrajnej próbowali się zjednoczyć. Czy to mogło się udać? Musiało, bowiem za kamerą stoi Grimur Hakonarson, a akcja toczy się na Islandii - w kraju tyleż surowym dla swoich mieszkańców, co nieodparcie pięknym. czytaj dalej