- Podobno istnieją ludzie, za których warto oddać życie - powiedziała opanowanym głosem. - On na pewno nie jest jednym z nich.
Życie każdego z nas rozpoczęło się od jednej komórki.
Miałam tylko jedno życie, które postanowiłam wykorzystać jak najlepiej. Łapać najcudowniejsze momenty, a nie zastanawiać się wciąż, co powiedzą inni.
No, ale takie czasem jest życie, co nie? Raz górka, raz dołek i w sumie wszystko się wyrównuje, choć bywa, że jedni całe życie mają raj, a inni ciągle pod górę. I ona to chyba była z tych drugich.
Piję, bo dzięki temu wszystko jest znośne i chociaż na chwilę mogę zapomnieć o tym miażdżącym rozczarowaniu, jakim jest życie. Gdzie myśleliśmy, że będziemy, a gdzie jesteśmy, nasze oczekiwania się roztrzaskały.
- Życie pisze różne scenariusze - powiedziała na odczepnego.Nie wiedziała jeszcze, bo i skąd miała wiedzieć, że jej słowa okażą się prorocze.
To, w jaki sposób udało im się przeżyć kilka całkiem miłych lat, było dla niej zagadką godną Sfinksa. Mieszkali wtedy w Szczytnie, w poniemieckiej kamienicy nieopodal jeziora, i planowali wspólne życie. Wszystko zepsuła, jak to w życiu bywa, chorobliwa zazdrość.
Czarownicy wiedzą, że najważniejsze jest wzięcie odpowiedzialności za siebie i za swoje czyny. Działają i zdają sobie sprawę, że wszystko, czego doświadczają, zawdzięczają samym sobie.
Tylko człowiek, który pozna śmierć, pozna czym jest życie.
- Niektórzy wierzą, że życie to lekcja.- Matematyki chyba - parsknął Rysiek.
Postrzegasz świat zerojedynkowo, żyjesz w jakiejś pieprzonej bajce. Wszystko jest czarne albo białe, i chuj, nic więcej. Moje życie jest inne.
Ludzie są śmiertelni i zawsze będą. Są jak świeczki, które mają różną grubość, wysokość i knoty spalające się w różnym tempie, ale w końcu zawsze się dopalają...
Boją się piekła po śmierci, a nie widzą go we własnym życiu.
Widok był piękny i jednocześnie przerażający. Jakby stała na krawędzi przepaści. Jak można żyć w takim miejscu?
Trzeba brać karty, jakie daje los, i próbować nimi grać, by wygrać. Możesz mieć szczęście i dostać do ręki dobre karty, możesz też dobrać, żeby mieć lepsze. Możesz blefować lub oszukiwać. Ważne, żeby grać, a jeszcze ważniejsze, żeby wygrać. Ma to oczywiście swoją cenę, jak wszystko na świecie.
- Podobno istnieją ludzie, za których warto oddać życie - powiedziała opanowanym głosem. - On na pewno nie jest jednym z nich.
Książka: Wyrok diabła
Tagi: ludzie, życie, Poświęcenie