Była świadoma złudności tego, czego zażądała. Prawo jest elastyczne i wszystko zależy nawet nie tyle od tego, kto je stanowi, ile od tego, kto jej interpretuje. Zwykle wystarczy zmiana opcji politycznej u steru władzy.
Choć świat sporo zbudował na fundamentach niewiedzy (bo nieświadomym ludem łatwiej manilpulować) - potęgą jest wiedza.
- No wiecie co? To rolnicy specjalnie przyjeżdżają, żeby zatamować ruch w stolicy i uzmysłowić pozostałym obywatelom, jak im jest ciężko, a ludzie wolne biorą? To mało solidarne podejście - skwitowała Krystyna.- Najgorzej, że jak rolnicy uprzedzili o strajku, to wolne wziął sobie też nasz rząd. I teraz właściwie nie wiadomo, czy ktokolwiek ten ich strajk odczuje. Wiadomo na pewno, że nic on nie da, to nie te lata, żeby strajkiem coś osiągać.
Tak, ustaliłem coś. Ustaliłem mianowicie, że w chwili obecnej w naszym państwie nie tyle jest źle, ponieważ mamy złych ludzi u władzy, ile jest źle, bo u władzy są osoby mało inteligentne. Wciągają na stanowiska swoich znajomych na zasadzie "on umie prowadzić, to niech dowodzi SOP-em". Słuchajcie, no poważnie.
Chłop to nawet teraz nie powinien mieć niczego do gadania. No chyba, że jest szefem, prezesem albo dyrektorem. Ale to my, baby, mamy rządzić!
Nie potrafisz być szczera, nie jesteś w stanie kochać. Jedyne, co się dla ciebie liczy, to splendor, połyskliwe suknie, w których się przechadzasz, by cię podziwiano. I władza. Ona daje ci złudne poczucie, że nie ma się czego bać. A boisz się cholernie.
W życiu nie słyszałam większej głupoty. W tym kraju nikt nigdy niczego nie wygrał uczciwie. Jesteś teraz politykiem, zacznij myśleć jak polityk.
Nie uciekł z kraju, bo kochał władzę, a w Grzeszynie urządził się na cacy. Poczuł się bezpiecznie. Rozstawiał ludzi po kątach. Był kimś, ale zapomniał, że stare grzechy mają długie cienie.I to go zgubiło.
Nie każę ci startować na prezydenta czy innego figuranta o zasięgu ogólnopolskim. Zero stresu. Zero nieprzespanych nocy. Pochodzisz po domach, porozmawiasz z sąsiadami, uściśniesz parę dłoni, pocałujesz kilka niemowlaków, podjesz regionalnych wypieków i wygrasz w cuglach!
Mili państwo, musicie pamiętać, że gdyby nie ja i ten wspaniały rząd, na którego czele mam zaszczyt stać, nie byłoby niczego.
Rozumiem. Też jesteś członkiem jej fanklubu. Jeszcze zmądrzejesz. Jest takie przysłowie: gdzie baba rządzi, tam czeladź błądzi...
Przecież ludzie sięgający po władzę lub ją sprawujący nie badali siebie ani motywów swojego działania; nie wydaje się, by mieli jakiekolwiek pojęcie o tym, co ich naprawdę napędza.
Doskonale wiedział, że mają władzę, każde życie na tej sali zależało od ich decyzji. Może nawet czuli się jak bogowie, którzy będą mogli zadecydować kto umrze, a kto przeżyje.
Mój ojciec był lojalny wobec władzy. - Po co strajkują, niech siedzą w domach! - oznajmił. Powtarzał tak za Jaruzelskiego (czterdzieści lat temu) i teraz, za Kaczyńskiego, gdy demonstranci skarżyli się, że policja jest brutalna, władza zamyka przeciwnikom rządu usta. I skonkludował: - Ja całe życie siedziałem w mieszkaniu i żyję!
Była świadoma złudności tego, czego zażądała. Prawo jest elastyczne i wszystko zależy nawet nie tyle od tego, kto je stanowi, ile od tego, kto jej interpretuje. Zwykle wystarczy zmiana opcji politycznej u steru władzy.
Książka: Przegrana
Tagi: prawo, prawda, władza, interpretacja, polityka