Chociaż często słyszała, że niemożliwe jest przygotowanie się na odejście kogoś bliskiego, dziś nie mogła się z tym stwierdzeniem zgodzić.
Sznur długich do pasa pereł zarzuconych na czerwoną, dopasowaną w talii rozkloszowaną sukienkę zwrócił uwagę niemal wszystkich żałobników w momencie, gdy jego właścicielka Izabelle Walter wyłowiła go z rosołu, a następnie starannie oblizała każdy koralik.
Bella uśmiechnęła się szeroko, potrząsnęła lekko głową, ściągnęła łopatki, podnosząc dumnie brodę, po czym wstała i ruszyła w kierunku zmarłego męża, by po raz ostatni poprawić mu kołnierz.
Patrzenie na otwartą trumnę prawie nigdy nie budzi pozytywnych emocji, chyba że leży w niej ktoś, kogo, mówiąc delikatnie, nie darzymy sympatią, by nie powiedzieć "nienawidzimy".
Ledwie słyszalne szepty krążyły po świątyni, docierając do uszu wdowy, której purpurowy płaszcz pasował do otoczenia tak, jak domalowana dłonią przedszkolaka czerwona róża do słoneczników van Gogha.
- Myślisz, że tylko kobietom wolno odczuwać strach?
- Uważam, że każdy może go odczuwać w równym stopniu. To nie zależy od płci, ale od wrażliwości.
Starość jest okrutna karą za młodość.
Kiedy mówią pieniądze, prawda milczy.
Patrząc z perspektywy czasu, musiała jednak przyznać, że rady Laury często miały sens. Stój prosto, bo inaczej po trzydziestce będą cię bolały plecy. Noś porządne buty, bo inaczej po trzydziestce będziesz pokutować. Wyrób w sobie zdrowe nawyki, inaczej po trzydziestce zapłacisz za swoją niefrasobliwość. Andy miała trzydzieści jeden lat. Płaciła tyle, że praktycznie była bankrutem.
Miała dziesiątki, może nawet setki przyjaciół i znajomych, ale nikt nie znał jej we wszystkich odsłonach.
Chociaż często słyszała, że niemożliwe jest przygotowanie się na odejście kogoś bliskiego, dziś nie mogła się z tym stwierdzeniem zgodzić.
Książka: Uśpione namiętności
Tagi: odejście, bliski, smierc