„Zwyczajni bohaterowie” to powieść bardzo ciekawa i warta przeczytania. Nie jest kolejną prawniczą powieścią, ale życiowym zapisem przebiegu śledztwa syna, śledztwa, dotyczącego wojennej przeszłości czytaj dalej
Już od kilku lat nie czytuję powieści sensacyjnych. Sięgnąłem więc po tę pozycję z lekkim dystansem. I chociaż nie wykroczyła poza ramy przeciętności swego gatunku, można uznać, że była co najmniej wciągająca czytaj dalej
Kiedy Grimpow wyszedł z domu i potknął się o trupa rycerza, nie wiedział jeszcze, jak niezwykły ciąg zdarzeń właśnie zapoczątkował. Tajemniczy kamień, znaleziony przy zmarłym sprawił, że zwłoki zniknęły bez czytaj dalej
„Z tego pociągu nie ma ucieczki (…). Każde z nas musi dojechać tam, gdzie mu przeznaczone” Wiosna 1918 roku. Iwan Każedub, syn zlikwidowanego przez bolszewików agenta Ochrany, oddany czytaj dalej
"Marker" Robina Cooka to kolejny "thriller medyczny" (gatunek, którego amerykański pisarz był jednym z najbardziej znanych twórców, polegający na łączeniu sensacyjnej fabuły z nowinkami czytaj dalej
Niby wiem, że nie powinnam czytać Chmielewskiej w miejscach publicznych. Bo moje niepohamowane wybuchy śmiechu mogą komuś przeszkadzać. Bo uznają mnie za wariatkę. Bo człowiek kulturalny wie, jak się zachować czytaj dalej
Robin Cook ma przewagę nad innymi autorami thrillerów medycznych. Dlaczego? A dlatego, że studiował medycynę na Uniwersytecie Columbia, a także ukończył studia podyplomowe na Harvardzie. Zgodnie z prawidłami czytaj dalej
Współczesne rodzime poletko grozy można określić jako raczkujące. Właściwie mamy Grzędowicza, Orbitowskiego, Oszubskiego, Kaina i Kyrcza Jr., Kossakowską i Pilipiuka, a nawet antologie z Fabryki Słów czytaj dalej
Proza Joanny Chmielewskiej towarzyszy mi już od bardzo wielu lat. Gdy byłem małym dzieckiem, ktoś (z pewnością nie rodzice, ponieważ oni akurat twórczości autorki tej nie znoszą) podsunął mi „Pafnucego” czytaj dalej