Mój wielki profesor Stanisław Pigoń drogę swojego życia określił tytułem książki autobiograficznej Z Komborni w świat. „Chłopak z Sosnowca” - Jan Kiepura - rozwoził po mieście bułki, by w końcu występować w największych salach koncertowych świata, a utalentowana drobna dziewczyna z Niwki nad Białą Przemszą, przez cierpienia egzystencjalne oraz radość podejmowanego trudu zbliżyła się do siedziby greckich muz, opiekunek różnych sztuk i umiejętności. Myślę o Jadwidze Romańskiej i książce wydanej w zasłużonym dla naszej kultury krakowskim Polskim Wydawnictwie Muzycznym pod tytułem Moje woperowstąpienie. Rozmowy z Jadwigą Romańską. czytaj dalej
-- Ubezpieczenia społeczne są ze swej przyrodzonej natury po prostu złe. Jak kobiety. I politycy. czytaj dalej
Urodził się w 354 r. n.e. w Tagasta w Numidii (dzisiejsza Algeria) z ojca poganina i matki chrześcijanki. Mowa tu o św. Augustynie, który mimo iż wychowywany był w wierze w doktryny chrześcijańskie przekazywane przez matkę, odnosił się do tej religii dość sceptycznie, wyznając manicheizm z dualizmem dobra i zła. Z czasem jednak zauważył braki tego wyznania. czytaj dalej
--Cokolwiek zrobisz. Jakiekolwiek słowa wypowiesz, niczego to nie zmieni. Tak samo jak brzoskwiniowa szminka, czerwona sukienka z ciepłego lnu, jajeczkowanie i push up Triumph-a. czytaj dalej
W Muzeum Górnośląskim dość często zatrzymuję się na dłużej przed obrazami Powrót z polowania z łosiem (olej na płótnie), Widok Krakowa (akwarela, 1886), Wenecja – widok na Santa Maria Maggiore (pastel) oraz Kościół w Mikuszowicach (akwarela). Nie jest to liczba oszałamiająca, ale waga artystyczna tych dzieł jest bardzo wielka. Muszę powiedzieć, że po prostu zwiedzającego wystawę swoim urokiem zniewalają. Fascynująca jest też biografia i droga twórcza sprawcy tych obrazów, Juliana Fałata. czytaj dalej
-- Niedawno dostałem list takiej treści: czytaj dalej
---Skąd się bierze pomysł na książkę? Jak tworzy się idea i jak przelać ją na twardy dysk? Zobaczmy jak powstają moje publikacje. czytaj dalej
Kiedy słyszymy, że wchodzący na ekrany kin polski film opowiada o Śląsku lub nasz region po prostu stanowi tło jego akcji, powinniśmy się bać. Bytom i sąsiadujące miasta okazują się bowiem zabitą dechami prowincją, wioskami, w których wszyscy się znają, a które zamieszkują wyłącznie pijacy, złomiarze, paradujący po ulicy w tradycyjnych strojach górnicy, chuligani, bądź zapatrzeni w niemiecką kulturę czy tradycję nuworysze, najczęściej z zamiłowaniem do tyrolskich przyśpiewek czy bawarskich strojów. czytaj dalej
Obraz „Frost/Nixon” nie jest na szczęście próbą przypomnienia całemu światu afery Watergate, odsłonięcia jej nieznanych fragmentów czy nawet próbą rewizji oceny prezydentury Richarda Nixona. To raczej bardzo głęboka, ale i trzymająca w napięciu opowieść o świecie współczesnej polityki i mediów, o ich tabloidyzacji, uproszczeniach i nadużyciach, ale też o zupełnie nagłym i nieoczekiwanym wybijaniu się na swego rodzaju wielkość ludzi, którzy pozornie zainteresowani są wyłącznie własnym interesem. To opowieść bardzo amerykańska w duchu, ale i traktująca o sprawach ważnych, uniwersalnych. czytaj dalej
--Nieważne kto historię opowiada, ale o czym opowiada ta historia. Takie zdanie pojawia się na moich stronach. Pewnie dlatego, że bardzo mocno wierzę w tożsamością narracyjną. czytaj dalej