Podobno do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba aż czterdziestu dwóch mięśni. Do wyprostowania środkowego palca wystarczą cztery. Powiedzmy, że nie miałam nastroju na duży wysiłek.
Jedyny problem w ich związku stanowi to, że pisarz tęskni za sukcesem, którego nie osiąga, a nauczycielka pragnie dziecka, na które pisarz jej nie pozwala z powodu egzystencjalnych lęków. Poza tym są szczęśliwi, a przynajmniej tak sądzą.
Dom i ogród były treścią życia jego matki, harowała cały dzień, żeby powstrzymać rozpad, szorując dom od góry do dołu i jeszcze raz szorując, i przykrywając braki koronkowymi serwetkami, własnoręcznie zrobionymi szydełkiem narzutami i haftowanymi poduszkami.
Chciała, by muzyka nigdy nie ucichła, a przede wszystkim pragnęła, by to poczucie mocy nigdy jej nie opuściło. Jeszcze długo z niego czerpała, ale z biegiem lat oczywiście zbladło.
Kochała, i to jak kochała; kochała tak bardzo, że czasem całkiem się zapominała.
Od kiedy Matylda potrafiła świadomie myśleć, chciała mieć własną rodzinę.
W sklepie odmawia ciągnięcia za sobą kosza na zakupy niczym cholernego psa.
Mawiała zwykle, że przebywanie z młodymi ludźmi jest tak owocne i odświeżające, bo oni znajdują się w fazie wzrostu i ruchu i przyczyniają się do tego, że ona sama rośnie i się porusza, że owi młodzi ludzie nie pozwalają jej na zastój.
Baśnie nie są prawdziwe, ale żyje się w nich pięknie.
Pisarze dzielą się na chorych na czarnowidztwo i chorych na błogi idiotyzm.
Beżowy płyn, który miał być herbatą, zaskakiwał bogactwem smaku.
Jest takie gojskie przysłowie. Kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry. Ono ma swoją mądrość. I ja ci je teraz powtarzam.
Przetrzepać dupę Niemcom pasem, to byłaby dopiero przyjemność!
Farba nie brud, a malarz to półtora księcia.
(...) życie to nie nie jest towar, który można obstalować u krawca czy szewca. Często bywa niewygodne.
Podobno do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba aż czterdziestu dwóch mięśni. Do wyprostowania środkowego palca wystarczą cztery. Powiedzmy, że nie miałam nastroju na duży wysiłek.
Książka: Książę mafii
Tagi: smutek