Sztuka jest dla każdego! Wywiad z Joanną Łenyk-Barszcz i Przemysławem Barszczem
Data: 2022-06-23 15:22:36Ich książka sama w sobie jest dziełem sztuki. Pięknie wydana Sekretna galeria. Co artyści ukryli w swoich dziełach to wciągająca opowieść o malarstwie, które jest wielką zagadką.
– Sztuka jest dla każdego. Analiza formalna dzieła niech będzie domeną historyków sztuki. Ale analiza treści i interpretacja dostępna jest każdemu. Bez wyjątku każdy ma zainteresowania i one mogą być wytrychem do odczytania obrazu czy innego tekstu kultury – mówią Joanna Łenyk-Barszcz i Przemysław Barszcz.
Muszę to zauważyć już na wstępie: przepięknie wydana książka. Sekretna galeria sama w sobie jest dziełem sztuki! Zgadzacie się ze mną?
Bardzo dziękujemy za tak miłe słowa! Zgadza się, książka jest wydana przepięknie, za co wielkie wyrazy uznania dla wszystkich z wydawnictwa, którzy pracowali nad wyglądem tej książki, przede wszystkim dla grafika i dyrektora wydawniczego.
To wasza kolejna książka poświęcona sztuce. Jesteście zakochani w malarstwie? Wiem, że macie masę innych niesamowitych pasji, ale Sekretna galeria musiała was kosztować ogrom pracy.
To jest trzecia część serii o tajemnicach dzieł sztuki. Bez pasji, traktując to wyłącznie jako zadanie do wykonania, nie dałoby się chyba uzyskać takiego wglądu w tę tematykę. To był ogrom pracy, ale jednocześnie życiowa przygoda. Muzea, podróże, kontakty z muzealnikami. No i cały czas obracanie się w kręgu piękna i najlepszych estetycznych doznań. To są doświadczenia, które pozostaną z nami już zawsze.
No właśnie. Skąd ta ogromna wiedza? Bierzecie na warsztat dzieła arcymistrzów i pokazujecie czytelnikom ukryte kody – coś, czego nie widać od razu. Albo w ogóle nie widać. To przygoda, tajemnica, ale dla autorów wielkie wyzwanie?
Oprócz romantycznych aspektów jest jeszcze cała masa czasu poświęconego na kwerendy w bibliotekach, siedzenie nad tekstami naukowymi – często obcojęzycznymi, przyswajanie biografii, listów i dzienników. Listy Cézanne'a do Zoli mówią o jego malarstwie więcej niż tysiąc opracowań.
Które dzieło z Sekretnej galerii frapuje was najbardziej? Muszę przyznać, że dawno nie czytałam książki w taki sposób, bo nie dość, że śledziłam tekst, to jeszcze obracałam ją na wiele stron, by dostrzec na obrazach różne rzeczy. Na przykład czaszkę, która jest na środku płótna, a jednak jej nie zauważyłam!
Choć w książce są opisane dzieła Rembrandta, El Greco, Toulouse-Lautreca itd., to dla nas najbardziej wzruszający pozostaje mały, wiejski kościół z Wysocic. Jest on arką wielkiej tajemnicy, a przy tym jest po prostu piękny. W rozdziale poświęconym tej budowli próbujemy zmierzyć się z silnie ugruntowanym przekonaniem, że to, co prowincjonalne, jest mniej wartościowe. O tym, jak bardzo obecne w dyskursie o sztuce jest takie myślenie, świadczy jeden komentarz z Facebooka. Cytat: Kościół w Wysocicach jest prymitywny. To już kościół św. Andrzeja w Krakowie jest ciekawszy. Piękno płynące z prostoty jest trudniejsze w odbiorze niż wyrafinowane piękno.
A co do czaszki na obrazie Holbeina: aby ją dostrzec, trzeba stanąć dość blisko płaszczyzny obrazu, po jego prawej stronie i pod taki właśnie ostrym kątem obserwować amorficzny kształt – wyłoni się z niego czerep.
Łempicka zachwyca. W Sekretnej galerii można poznać nie tylko samą malarkę, ale jedno z jej dzieł, które skrywa tajemnicę. Ja już ją poznałam i teraz patrzę na ten obraz inaczej…
Z portretem Marjorie Ferry wiąże się bardzo ciekawa sprawa. Tak interesująca, jak interesująca była jego autorka. Jest to najdroższe polskie dzieło sztuki. Na aukcji w Londynie w 2020 roku zostało sprzedane za ponad 16 milionów funtów. Bez wątpienia portret jest piękny, jednak gdy do jego analizy zaprzęgniemy skojarzenia, to piękno zyska dodatkowy wymiar. Obraz, najprawdopodobniej w zamierzony przez Łempicką sposób, trochę sekretnie, nawiązuje do portretu Mona Lisy. Jest kilka elementów, które są niemal identyczne. O tym właśnie jest ostatni rozdział Sekretnej galerii.
Co chcecie przekazać przez swoją książkę: że sztuka może być łamigłówką, przygodą? Moim zdaniem dajecie dowód na to, że dzieła mistrzów są ponadczasowe i niesamowicie świeże.
Nie planowaliśmy, aby książka niosła jakieś jedno przesłanie. Chcieliśmy, aby czytelnik cieszył się pięknem obrazów poprzez odkrywanie ich sekretów. Jednak w trakcie pisania zaczęły pojawiać się, dyskretnie, lecz uporczywie, pewne powtarzające się motywy: wspomniana prowincjonalność i jej siła, ontologiczna moc sztuki do dążenia do Prawdy przez duże „P“, zrównująca ją do pewnego stopnia z nauką.
I, czego ja jestem przykładem, Sekretna galeria to książka dla każdego. Nie dla znawców, nie dla historyków sztuki, studentów (choć dla nich wszystkich również!), ale dla osób, które są po prostu ciekawe?
To jest ważne w tej książce. Sztuka jest dla każdego. Analiza formalna dzieła niech będzie domeną historyków sztuki. Ale analiza treści i interpretacja dostępna jest każdemu. Bez wyjątku każdy ma zainteresowania i one mogą być wytrychem do odczytania obrazu czy innego tekstu kultury. Jeśli naszą pasją jest moda, popatrzmy pod tym kątem na dzieło: na szwy, guziki, kroje i tkaniny namalowanych ubiorów. Zupełnie niesamowita przestrzeń otwiera się przed nami jeśli popatrzymy na obraz okiem botanika lub zoologa. Takie spojrzenie w książce jest cały czas obecne.
Dlaczego spośród wielu tajemniczych, zagadkowych dzieł sztuki, wybraliście akurat te? Domyślam się, że moglibyście dać jeszcze wiele przykładów.
Staramy się, aby dobór uwzględniał rzeczy wartościowe, wywołujące estetyczne emocje, ale i takie, co do których toczy się estetyczny spór, posiadające jednak swoją moc. Łatwo byłoby utknąć na rafie dzieł sensacyjnych, zagadkowych, odwołujących się do okultyzmu, ezoteryki czy pseudo masońskich, których tajemnica z pewnością wywołałaby zdumienie, ale które są miałkie. Dlatego z takiej „taniej sensacji" zrezygnowaliśmy.
Czym malarstwo jest dla was? Co wam daje podziwianie tych najsłynniejszych i tych mniej znanych?
Malarstwo jest poligonem dla różnych koncepcji i "izmów". Jest ich praktyczną stroną. Fenomenologia? Proszę bardzo! Dokonajmy redukcji ejdetycznej, stojąc przed obrazem Goi. Wtórne systemy modelujące – hasło byłoby puste, gdyby nie sztuka. Psychologizm – jak łatwo zrozumieć, o co chodzi, gdy oglądamy obrazy Muncha. Przykłady można by mnożyć.
To, czym jest dla nas sztuka, jest też wyrażone w mottach do każdego rozdziału. Na przykład w tym z Czapskiego: Tak czy inaczej, malarstwo i inne sztuki służyły nam zawsze od czasów zamierzchłych, i służyć nam dalej będą jako spotęgowanie świadomości życia i świadectwo intymnej prawdy człowieka.
Planujecie kolejną książkę w serii? Czego się spodziewać?
O tak! Myślimy o kolejnej książce w serii. Jeśliby wyszła, też byłoby w niej dużo o warzywach i owocach!
Książkę Sekretna galeria kupicie w popularnych księgarniach internetowych: