Publicystyka

Redakcja serwisu Granice.pl przygotowuje dla Was publicystykę na najwyższym poziomie. Przede wszystkim mamy dla Was wywiady z pisarzami, które zainteresują, pozwolą lepiej poznać ulubionych autorów i ich najnowsze dokonania. Dzięki nim odkryjecie także książki debiutantów lub pisarzy mało znanych - a mogą to być prawdziwe literackie perełki. Przygotowujemy też dla Was eseje i felietony, mamy kurs pisania i poradniki dla autorów wierszy, recenzje filmów, recenzje gier planszowych oraz sylwetki pisarzy. Świetnie napisane, angażujące, rzeczowe - unikające banału.Czytajcie!

- Co jakiś czas ktoś w naszej rodzinie – głównie moja mama – wpadał na pomysł odtworzenia drzewa genealogicznego. Wiele dokumentów się nie zachowało, więc drzewo pełne było białych plam. Postanowiłem je uzupełnić - mówi Michał Rusinek - dawny sekretarz Wisławy Szymborskiej, publicysta, tłumacz, autor książek nie tylko dla dzieci.  czytaj dalej

Po ładnych paru latach powraca jedna z najbardziej popularnych serii komiksowych w historii. Wraca Asteriks. Przygotowany jedynie pod okiem Alberta Uderzo przez dwóch młodych twórców - Jeana-Yvesa Ferriego i Didiera Conrada z pewnością dla wielu fanów dawnej serii będzie okazją do powrotu do świata walecznych Galów. Czy jednak jest do czego wracać? czytaj dalej

- Jako dziecko i młoda dziewczyna miałam duży problem z określeniem swojej tożsamości. Patrząc na moje nazwisko, Amerykanie mówili, że jestem kimś obcym w ich kraju. Podobnie uważali Litwini, twierdząc, że jestem Amerykanką. Zawsze byłam więc rozdarta pomiędzy tymi dwoma krajami - mówi Ruta Sepetys, autorka książki Szare śniegi Syberii. Jej nowa powieść - Wybory ukaże się w styczniu pod patronatem serwisu Granice.pl. O tożsamości, pochodzeniu i związkach z Litwą rozmawia z pisarką Sławomir Krempa.  czytaj dalej

Proponowana przez Polską Izbę Książki a popierana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego tak zwana "Ustawa o Książce" zakłada wprowadzenie przymusu stosowania w detalu stałych cen książek. Jej celem miałoby być między innymi: (i) uratowanie przed upadkiem małych księgarni, (ii) spowodowanie, że również książki małych wydawców byłyby łatwo dostępne. Niestety, w praktyce służyć będzie przede wszystkim dalszemu wzmocnieniu pozycji gigantów, utrwaleniu status quo lub też stanie się kolejnym "martwym przepisem" - pisze Jacek Chołoniewski w odpowiedzi na propozycję Polskiej Izby Książki.  czytaj dalej

- Istnieje różnica pomiędzy zdawaniem sobie sprawy z czasu a obsesją na jego punkcie. Nie dałoby się żyć w obecnym świecie, jeśli nie wiedzielibyśmy, czy jest poranek, czy wieczór. Ale można ograniczyć zamartwianie się czasem, na przykład zdejmując zegarek, nie zastanawiając się, ile czasu zajmie nam rozmowa z najbliższą osobą, i wygospodarowując czas każdego dnia, by spokojnie pomyśleć, pomodlić się, pomedytować i podziwiać piękno przyrody - mówi w wywiadzie Mitch Albom, autor książki Zaklinacz czasu.      czytaj dalej

Zbliża się kolejna rocznica drugiego dnia wesela i obrzędu oczepin po ślubie Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Wśród weselnych gości przybyłych z miasta obecny był wówczas Stanisław Wyspiański, jako świadek na ślubie przyjaciela. Narodowy dramat, który powstał na kanwie zabawy weselnej, próbują wskrzesić co roku krakowianie zawsze 21 listopada. Tego dnia tłumnie gromadzą się goście w bronowickich strojach, gra kapela, słychać śpiewy, dorośli i dzieci z miejscowych szkół odtwarzają obrzęd osadzania chochoła albo malownicze konne orszaki z Bronowic do kościoła Mariackiego. Wybierzmy się z krewną rodziny Rydlów w wędrówkę do przedwojennych Bronowic Małych oraz do Krakowa z czasów okupacyjnych i późniejszych (nie tak znowu odległych). Wybierzmy się w nią wraz z Marią z Trąbków Rydlową - wdową po Jacku Rydlu, wnuku Pana Młodego, która swoje wspomnienia spisała w książce Moje Bronowice, mój Kraków, opublikowanej właśnie nakładem Wydawnictwa Literackiego. czytaj dalej

Za co kocham kino? Za jego niezwykłą moc, polegającą na zabieraniu widza do światów, które dotychczas było dla niego nieosiągalne, odległe, zakazane. Obiektyw kamery to swoiste okno, poprzez które podziwiamy owe światy i żyjących w nich ludzi, towarzyszymy im w chwilach dobrych i złych, obserwując ich codzienne zmagania z losem. Ten swoisty rodzaj "podglądania" z poczuciem bezpieczeństwa - bo my, siedząc wygodnie w kinowym lub domowym fotelu, nie musimy się bać o to, co bohaterom filmu przyniesie kolejny dzień - jest jak narkotyk, na który zapotrzebowanie wzrasta wraz z każdym kolejnym mądrym filmem. Na szczęście są reżyserzy, którzy ten apetyt w pełni zaspokajają. Do takich twórców należą Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze. I choć na ich kolejny film musieliśmy czekać blisko osiem lat, to warto było zachować cierpliwość. Owocem ich pracy jest bowiem oczekiwana od bardzo dawna i głośna na długo przed swoim powstaniem - "Papusza". czytaj dalej

- Bardzo ciekawią mnie mroczne strony ludzkiej duszy. To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, w czterech ścianach, i w umyśle człowieka. Myslę, że ludzie z natury są dobrzy, ale mają silne ciągoty ku złemu, a także ku rzeczom nadprzyrodzonym, niewyjaśnialnym - a im ciężej im w życiu, tym chętniej zwracają się w tym kierunku. Często patrzę na przechodniów, takich porządnie i nudno wyglądających, i zastanawiam się, jakie mają tajemnice, do czego byliby zdolni? Swiat jest pełen dziwaków przebranych za "normalsów". A każde dziwactwo z czegoś wynika. Jeśli chce się pokazać te dziwactwa w książce w sposób przekonujący, trzeba też pokazać, z czego mogły się wziąć - mówi w rozmowie z Justyną Gul Karolina Monkiewicz-Święcicka, autorka powieści Taniec z przeszłością. czytaj dalej

- Z dziennikarstwa wiem, że pierwszych 20 sekund decyduje o tym, czy odbiorca będzie czytał dalej, czy będzie słuchał, oglądał dany materiał. W czasach tak dużego natłoku informacji swoisty “lead” jest kluczowy - także w powieści. Dla mnie jednak liczy się raczej cały prolog- musi być mocny, intrygujący. Przystępując do pisania, nie czekam na “iluminację”. Siadam, zastanawiam się nad tym, o czym ma opowiadać dany fragment i zabieram się do pracy. Reszta dzieje się automatycznie - mówi Tomasz Sekielski, dziennikarz, autor powieści Sejf i Obraz kontrolny w rozmowie ze Sławomirem Krempą.  czytaj dalej

W ostatnich latach mamy niebywałą okazję podziwiania na ekranach kin filmów osadzonych w realiach Polski lat 70-tych. Co więcej, są to często filmy naprawdę udane, opowiadające w interesujący sposób o ważnych kwestiach. Wystarczy wspomnieć chociażby doskonałe "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha, równie udane "80 milionów" czy niedawno goszczący w kinach film Piotra Mularka "Yuma". Albo też - jak się okazuje - bardzo interesujący obraz Jacka Bromskiego, zatytułowany "Bilet na księżyc". czytaj dalej