Dlaczego warto? REJESTRACJA

Czemu zostawiłeś mnie samą na tym jebanym statku?! Przecież doskonale wiesz, jak bardzo boję się takiej wyprawy. Od dwóch tygodni mam koszmary nocne, wizje, że rozbijamy się o pieprzoną górę lodową, tak samo jak Titanic.
Autor: Elisa Rocher
Książka: Koło ratunkowe
0
Ostatnio coraz bardziej denerwował mnie sposób, w jaki Mateusz mnie traktował i się do mnie odzywał.
Autor: Elisa Rocher
Książka: Koło ratunkowe
0
Śmierć zawsze boli tak samo. Obezwładnia i torturuje. Zimna dłoń kostuchy zaciska się wokół serca i sprawia, że chce się położyć w trumnie wraz z ukochaną osobą.
Autor: Elisa Rocher
Książka: Koło ratunkowe
0
Klątwa wiecznego początku odnosi się do okoliczności zewnętrznych: politycznych, ekonomicznych, przyrodniczych. Przyjdzie wojna – trzeba uciekać i zaczynać życie w nowym miejscu. Przyjdzie burza – zniszczy dom i trzeba zaczynać od zera. Umrze ojciec – świat się wali w sekundę, bo matka zostaje sama z dziećmi.
Autor: Beata Szady
Książka: Wieczny początek. Warmia i Mazury
0
Mazurzy mentalnie byli Niemcami. Tylko mówili po polsku. Niektórzy nazywali ich dość osobliwie: niemieckie Poloki.
Autor: Beata Szady
Książka: Wieczny początek. Warmia i Mazury
0
To była dziwna polskość. Taka polskość z alzhaimerem. Warmia bowiem w momencie plebiscytu od prawie stu pięćdziesięciu lat (czyli od pierwszego rozbioru Polski) należała do Niemiec, a dokładnie do Prus Wschodnich - najbardziej wysuniętej na wschód niemieckiej prowincji. Podobnie zresztą jak Mazury, tylko że one nigdy nie wchodziły w skład Rzeczypospolitej, a przez zaledwie dwieście lat (od XVI do XVIII wieku) były z nią luźno związane jako państwo lenne. Mimo to ich mieszkańcy mówili po polsku.
Autor: Beata Szady
Książka: Wieczny początek. Warmia i Mazury
0
Na ulicy jeździły samochody. Każdy z nich dokądś zmierzał. A co było jego celem?
Autor: Magdalena Lytek-Dehiles
Książka: Po każdej burzy świeci słońce
0

Niemal usłyszał jej głos: „Pamiętaj, Stasiu, ja zawsze powtarzam – po każdej burzy świeci słońce!".
Autor: Magdalena Lytek-Dehiles
Książka: Po każdej burzy świeci słońce
0
Wszystkie domy wzdłuż ulicy były takie same. Otwór, stopień, furtka, stopień otwór. Otwór, stopień, furtka, furtka, stopień otwór. I tak od godziny.
Autor: Magdalena Lytek-Dehiles
Książka: Po każdej burzy świeci słońce
0
Ludzie bardziej tępią donosicielstwo niż złodziejstwo, pomyślała smętnie. Ot, taki życiowy paradoks.
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0
Przed wejściem trzęsło się portkami, po wyjściu gaciami, pomyślała na wspomnienie czasu, gdy stawiała pierwsze kroki w zawodzie pod skrzydłami Salomei Gwint.
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0
Nigdy nie urywał mi się film, jak pochlałem, a od czasu, jak biorę te leki, zdarza się. Nie można mieszać, bo leki mi szkodzą.
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0
Na rybki NA rowerze, z rybek Z rowerem. Rozumie pani różnicę?
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0

Według niej siedzenie nad wodą i gapienie się w spławik to nie hobby, tylko przykra konieczność życiowa, gdy konasz z głodu i ryba może cię uratować przed śmiercią. Wędkarze na pewno byliby innego zdania, więc zachowała tę opinię dla siebie.
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0

- Harcerki są lepiej wyposażone w zestaw pierwszej pomocy niż pani.

- Alkohol nie należy do zestawu pierwszej pomocy.

- Jak dla kogo - odparła...
Autor: Olga Rudnicka
Książka: Dwie lewe ręce
0
←pierwsza poprzednia 285 286 287 288 325 335 345 425 445 465 następna ostatnia→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
Reklamy