Tapeta zdawała się już sama uciekać ze ścian, zawijając sie powoli przy suficie i podłodze. Jej kolor trudno opisać, ale było to coś na wzór zgniłej trawy po roztopach na wiosnę.
Tapeta zdawała się już sama uciekać ze ścian, zawijając sie powoli przy suficie i podłodze. Jej kolor trudno opisać, ale było to coś na wzór zgniłej trawy po roztopach na wiosnę.
Książka: Toska
Tagi: tapeta