"Prestiż" – recenzja pojedynku na talent aktorski Hugh Jackmana i Christiana Bale
Data: 2021-09-08 19:13:58Prestiż to przepełniony magią i pojedynek aktorski Hugh Jackmana i Christiana Bale'a na tle dziewiętnastowiecznej Anglii.
Prestiż – o czym jest film?
Robert Angier i Alfred Borden to młodzi iluzjoniści, którzy zaczynali wspólnie, jako uczniowie jednego mistrza. Z czasem jednak ich drogi się rozeszły. Wszystko odbyło się w duchu rywalizacji i osobistej zadry.
Czytaj także: Prestiż – nienawiść iluzjonistów
Rozdzieleni i skonfliktowani obserwowali wzajemnie swój rozwój. Punktem honoru dla każdego z nich było prześcignięcie rywala. Z czasem stało się to ich obsesją. By zdyskredytować konkurenta, zaczęli sięgać po coraz brutalniejsze metody – od prymitywnej przemocy, po zakazane aspekty nauki.
Prestiż – recenzja filmu
Już początek filmu Prestiż pozwala sądzić, że warto trwać przy ekranie. Tragiczna śmierć asystentki mistrza, która jednocześnie była żoną jednego z adeptów, doskonale zawiązuje akcję. Wydarzenie to daje podwaliny pod wszystkie złe emocje pchające całą fabułę. Zaskakujący jest wątek science-fiction, który niepostrzeżenie się pojawia. Szokuje widza, lecz zarazem jest doskonale wpasowany i kompletnie niewymuszony. Wiąże się z ciekawie wykreowaną postacią Tesli – niechcianego naukowca, szkalowanego przez Edisona.
Prestiż – czy warto obejrzeć?
Chyba właśnie to niecodzienne połączenie jest elementem zachęcającym do obejrzenia filmu. Mimo pozornej sprzeczności gatunki przenikają się tu doskonale.
Nie bez znaczenia jest to, że podstawą scenariusza jest powieść Chistophera Priesta o tym samym tytule. Film jest dość wierną adaptacją.
Czytaj także: Reminiscencja – zupełnie inny Hugh Jackman w thrillerze z romansem w tle
Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Szczegółami w tym przypadku są świetne kostiumy, drugoplanowa rola A. Hopkinsa oraz diaboliczna muzyka utrzymująca nas w mrocznych klimatach Anglii przełomu wieków.
Szczególnie zaskakujące i wbijające jest zakończenie. Naprawdę watro wytrwać.