Demony tkwiące w ludziach. Recenzja serialu „Three Pines”
Data: 2023-02-20 12:35:35Mroczne sekrety mieszkańców małego miasteczka – o tym jest najnowszy serial HBO Max Three Pines. Kanadyjska produkcja, będąca ekranizacją popularnej serii książek Louise Penny, zapewnia interesującą rozrywkę od pierwszego odcinka.
Three Pines – o czym jest nowa produkcja serialu?
Punktem wspólnym dla wszystkich odcinków serialu Three Pines jest prowincjonalne miasteczko, w którym dochodzi do kolejnych zbrodni. Cykl kryminalnych zdarzeń zapoczątkowana zostaje przez szokującą śmierć lokalnej celebrytki, C.C. de Poitiers. Szybko okazuje się, że rozwiązywane przez wysłanego na miejsce śledczego, Armanda Gamache’a, mają związki z mroczną przeszłością wioski.
Czytaj także: The Last of Us - najnowszy hit od platformy HBO Max
Najnowszy serial dostępny na HBO Max pracuje na znanych schematach i pomysłach fabularnych. Jednocześnie twórcy Three Pines operują nimi na tyle sprawnie, że potrafią zainteresować czytelnika i przyciągnąć jego uwagę.
Three Pines – recenzja serialu
Swoim klimatem Three Pines może przypominać z jednej strony produkcję kryminalno-obyczajową, taką jak popularny Ojciec Brown, a z drugiej strony – znacznie mroczniejszy francuski serial La Foret. W produkcji ogromną rolę odgrywa przestrzeń i jego historia, ale przede wszystkim – homogeniczna społeczność, w której każdy skrywa własne sekrety. Twórcy produkcji szybko zauważają: to nie w miejscach i przestrzeniach tkwią demony, a w samych ludziach.
Czytaj także: The Walking Dead - wszystkie sezony horroru do obejrzenia na HBO Max
Na pochwałę z całą pewnością zasługuje realizacja postaci głównego bohatera, Armanda Gamache’a, w którego wciela się Alfred Molina. Świetnie wypada także Clare Coulter w roli ekscentrycznej pisarki, natomiast zupełnie irytującą postacią okazuje się Yvette Nichol, grana przez Sarę Booth.
Three Pines – opinie
Co ciekawe, w Three Pines mamy do czynienia ze stosunkowo szybkimi i – jak się wydaje – prostymi do rozwiązania sprawami. W przeciwieństwie do większości produkcji kryminalnych, w Three Pines sprawa z pilota serialu nie ciągnie się w kolejnych epizodach, zamiast tego zamyka się w zaledwie dwóch odcinkach. Podobnie dzieje się w przypadku kolejnych epizodów. Przewijającym się jednak we wszystkich odcinkach produkcji wątkiem jest sprawa zaginięcia Blue Two-Rivers, należącej do rdzennej ludności.
Czytaj także: TOP 10 najlepiej zarabiających polskich pisarek i pisarzy 2022 roku
Zadaniem sprawy Blue Two-Rivers nie jest jednak tylko zapewnienie fabularnej ciągłości, ale zwyczajne zasygnalizowanie problemu skutków imperializmu i podejścia białych wobec ludów tubylczych zamieszkujących tereny Ameryki Północnej.
Three Pines – czy warto zobaczyć?
Three Pines zawiera w sobie wszystko, czego oczekiwać należałoby po serialu kryminalnym: są więc frapujące sprawy, problemy z przeszłości i bohaterowie zmagający się z własnymi demonami. Chociaż produkcja ta może nie otrzyma wielu kinowych nagród, to jednocześnie całkiem nieźle prezentuje się na tle seriali realizowanych przez platformy streamingowe.
Serial Three Pines powstał na podstawie bestsellerowych powieści Louise Penny, które w Polsce ukazały się nakładem Wydawnictwa Poradnia K. Na serię książek składają się — wydane w polskim przekładzie — powieści Martwa natura, Zabójczy mróz oraz Najokrutniejszy miesiąc.
Pierwszą książkę z cyklu kupić można w popularnych księgarniach poniżej: