Siostrzeństwo, kobieca solidarność, oddanie. Wywiad z Ulą Gudel
Data: 2025-03-10 14:34:17 | artykuł sponsorowany
– Tak rzadko w popularnych historiach spotykamy wątki intensywnej przyjaźni pomiędzy kobiecymi bohaterami. Siostrzeństwo, kobieca solidarność, oddanie są zjawiskami tak powszechnymi w różnych kulturach – zwłaszcza takich, w których kobiety doznają większych ograniczeń. Taka przyjaźń różni się od tej, którą zawierają mężczyźni, jest oparta na głębokiej empatii, współczuciu, akceptacji. Dlatego przyjaźń, która rozwija się między Eli i Teminą, była dla mnie od samego początku cyklu Dziewczyna bez imienia niezmiernie ważna – mówi Ula Gudel, autorka książki Smocza żona.
Smocza żona to już trzeci tom Twojej sagi. Cieszysz się, że doszłaś do tego momentu?
Szczerze mówiąc, jestem trochę zaskoczona, ponieważ planowałam ją początkowo na trzy części i nie spodziewałam się, że historia aż tak się rozwinie.
Jaką rolę odgrywa Widmowy Las w podróży Eli? Czy jest jedynie przeszkodą, czy może czymś więcej, symbolicznym testem dla bohaterów?
Las jest fascynującym miejscem – tak w baśniach, jak i w rytuałach różnych kultur. To tam bohaterowie historii przechodzą często przemianę, to tam odbywają się inicjacje do wejścia w dorosłość. Widmowy Las jest ostatnią enklawą magii na ziemiach Ha’ami, gdzie stajemy się świadkami zderzenia natury z kulturą i tak my, jak i bohaterowie historii możemy zmierzyć się z pytaniami o źródło moralności, słuszność naszych przekonań czy sposobu życia.
Ha’akon balansuje między uczuciem do Eli a obowiązkiem wobec swojego ludu. Ale potem jego wewnętrzna walka staje się jeszcze bardziej intensywna?
Ewolucja uczucia, które rozwija się między Ha’akonem a Eli, jest dla mnie bardzo ważnym wątkiem, choć z pozoru początkowo pobocznym. A to dlatego, że każde z nich ma zupełnie inne rozumienie tego, czym jest miłość i związek między dwojgiem ludzi. Ha’akon z jednej strony ma w sobie wiele pasji, z czego zdaje sobie sprawę i uczy się przez lata tłumić swoją namiętność. Z drugiej zaś: ma ogromne poczucie obowiązku wobec osoby, z którą się wiąże, aż do granicy obsesji. Eli wolniej poddaje się uczuciu, ale opiera je na głębokim poznaniu drugiej osoby, podobnych wartościach, które łączą dwa istnienia. Wydarzenia, które kończą Smoczą żonę, pokazują ten rozdźwięk i są próbą dla łączącego ich uczucia, co będzie rozwinięte w kolejnej części.
Eli jako Berennike musi nie tylko przewodzić, ale i negocjować. W którym momencie najbardziej ujawniają się jej zdolności?
Eli jest bardzo niedojrzałą przywódczynią. Nie planuje długoterminowo, skupia się na próbach zaradzenia sytuacji tu i teraz. Ale jej mocną stroną są zdecydowanie autentyczność i szczerość, czym zaskarbia sobie przyjaźń, lojalność i szacunek. Zdaje sobie też sprawę ze swoich niedoskonałości i zawsze usiłuje nadrobić niewiedzę na wszystkie możliwe sposoby – a to przy pomocy książek, a to ciągnąc za język ludzi, którzy dysponują większym doświadczeniem niż ona sama.
Magia w książce wydaje się mieć swoje prawa i konsekwencje. Czy Eli i jej towarzysze są w stanie wpłynąć na swoje przeznaczenie, czy raczej pozostają jego więźniami?
To główne pytanie całej historii, na którego wyjaśnienie musimy poczekać do końca…
Jak zmienia się dynamika między Eli, Teminą i Ha’akonem w trakcie podróży?
Przyjaźń, która rozwija się między Eli i Teminą, była dla mnie od samego początku cyklu Dziewczyna bez imienia niezmiernie ważna. Tak rzadko w popularnych historiach spotykamy wątki intensywnej przyjaźni pomiędzy kobiecymi bohaterami. Siostrzeństwo, kobieca solidarność, oddanie są zjawiskami tak powszechnymi w różnych kulturach – zwłaszcza takich, w których kobiety doznają większych ograniczeń. Taka przyjaźń różni się od tej, którą zawierają mężczyźni, jest oparta na głębokiej empatii, współczuciu, akceptacji… I to ta transformacja relacji między Teminą i Eli jest osią wielu wydarzeń Smoczej żony. Z pozoru nonszalancka Temina, która wydaje się osobą, która niewiele rzeczy traktuje poważnie, otwiera przed nami swoje prawdziwe wnętrze.
Król Ha’attik jawi się jako strateg i nieprzejednany władca. Co kieruje jego intencjami?
Kraj Ha’ami jest inspirowany takimi historycznymi społeczeństwami, jak starożytna Sparta, Mogołowie za Czyngis-Hana czy feudalna Japonia. Król Ha’attik jest zatem podobny do władców z tamtych ziem i czasów – obsesyjnie dążącym do chwały i zapisania się na kartach historii. Nie liczy się z kosztami poszerzania ziem ani dla swojego ludu, ani dla innych, z którymi sąsiadują. Nie ma dla niego ceny, której nie zapłaciłby za sławę.
W świecie pełnym politycznych intryg bohaterowie często muszą wybierać między lojalnością a własnym interesem?
I między szybkim zyskiem a długoterminowym planowaniem skutków swoich poczynań… To, co wydaje się korzystne tu i teraz może mieć bardzo negatywne skutki w przyszłości. I tę ciężką lekcję przechodzi większość naszych bohaterów.
Jakie są Twoje dalsze plany literackie? Nie mogę się ich doczekać!
Jestem w tej chwili rozdarta między trzema projektami. Już niedługo zaczną ukazywać się opowiadania z przeszłości Eli i innych bohaterów. Dwa z nich są gotowe i będą publikowane w formie ebooków i audiobooków – już niedługo, w ciągu następnych tygodni. Kilka innych mam w przygotowaniu. Jednocześnie piszę dwie książki – jedną, która poprzedza cykl Dziewczyna bez Imienia, a jej głównym bohaterem jest Tallen. I, oczywiście, kontynuacja Dziewczyny…. Obie sprawiają mi tyle frajdy, że nie mogę się skupić na jednej. Nie wspominając o innych projektach, które chodzą mi po głowie. Nie wiem, jak znaleźć na to wszystko czas!