Publicystyka

Redakcja serwisu Granice.pl przygotowuje dla Was publicystykę na najwyższym poziomie. Przede wszystkim mamy dla Was wywiady z pisarzami, które zainteresują, pozwolą lepiej poznać ulubionych autorów i ich najnowsze dokonania. Dzięki nim odkryjecie także książki debiutantów lub pisarzy mało znanych - a mogą to być prawdziwe literackie perełki. Przygotowujemy też dla Was eseje i felietony, mamy kurs pisania i poradniki dla autorów wierszy, recenzje filmów, recenzje gier planszowych oraz sylwetki pisarzy. Świetnie napisane, angażujące, rzeczowe - unikające banału.Czytajcie!

Błogosławieni, cierpiący na nadmiar czasu, albowiem do nich należy pisanie felietonów. Co zresztą jest bardzo przyjemnym zajęciem. Tyrana chyba ruszyło sumienie. Albo przeczytał mój poprzedni felieton i uznał, że z wariatami trzeba postępować łagodnie. W każdym razie powiedział, żebym napisała o nadmiarze czasu. czytaj dalej

W naszym kraju niepotrzebni są terroryści, żeby doszło do katastrofy. Od początku ataku zimy obserwowałem narastające na dachach różnych budynków, czapy śniegu. Miałem nadzieję, że do nie doprowadzi to do nieszczęścia, ale jednak - stało się. czytaj dalej

Zastanawiam się, jaką wizję naszego kraju ma człowiek, który w dniu dzisiejszym ma właściwie niepodzielną władzę - pan Jarosław Kaczyński? Czy to ma być państwo kościelne? Ale bynajmniej nie podporządkowane kościołowi rzymskokatolickiemu, gdyż władze tego wyznania coraz wyraźniej odcinają się od ojca Rydzyka. Czy więc ma to być państwo "rydzykokatolickie"? Takie, w którym rację ma tylko ten, kto mówi dobrze o Radiu Maryja, a jeżeli nie sławi zalet tej rozgłośni, jest kłamcą czyli – najprościej rzecz ujmując – Żydem. czytaj dalej

- Napisz mi felieton do „Granic…” – powiedziałem kiedyś do swojej redakcyjnej koleżanki. I już chciałem włączyć film, który musiałem zrecenzować, kiedy padło zaskakujące pytanie: - Dobrze, ale – o czym? czytaj dalej

Kilka godzin temu politycy PiS, LPR i Samoobrony RP podpisali tzw. „pakt stabilizacyjny”. To dobrze. To dobrze, bowiem po paru tygodniach ciągłych gier politycznych, których reguł nie rozumieli nawet najbardziej zaprawieni w bojach politolodzy i dziennikarze, wreszcie wiemy, „o co tu chodzi?” Rządzi PIS, które realizować będzie uzgodniony i popierany przez LPR i Samoobronę pakiet reform. Jeśli coś pójdzie nie tak, pakt będzie ponownie negocjowany.   czytaj dalej

- Mam ich wszystkich powyżej uszu! – zgrzytałam zębami. Mściwe rozmyślania przerwało mi trzaśnięcie drzwiami. Redaktor. Naczelny w dodatku. Tylko jego mi do szczęścia brakowało... czytaj dalej

Państwo zwrócone przodem do obywatela - reakcja rządu
Autor: Piotr Gorliński - Kucik Kategoria: Felieton 0

Tragedia, jaka wydarzyła się na Śląsku, gdzie zawalił się dach jednej z hal Międzynarodowych Targów Katowickich, była dla nas wszystkich szokiem. Ponad sześćdziesiąt ofiar, które giną w skutek błędu lub zaniedbania grupy ludzi – ten fakt musi uczyć pokory. I w takich właśnie chwilach jestem dumny z tego, że jestem Polakiem. I to już po raz drugi podczas kilku miesięcy. Najpierw – podczas żałoby po śmierci Jana Pawła II, kiedy cały Naród solidarnie, na te klika dni, stanął murem i trwał w żałobnym milczeniu.    czytaj dalej

W listopadzie ubiegłego roku w centrum Katowic stanął pomnik wojewody śląskiego generała Jerzego Ziętka. Otyły starszy pan z brązu, podpierający się laseczką wygląda dobrotliwie i ciepło. Dlaczego Ślązaków - przywiązanych do tradycji i zakorzenionych w religii - połączyła idea budowy pomnika komunistycznego dygnitarza? Jerzy Ziętek – powstaniec śląski, przed II wojną światową młody urzędnik sanacji, naczelnik gminy Radzionków. W 1945 powrócił na Śląsk jako komunistyczny namiestnik, zastępca i prawa ręka wojewody generała Aleksandra Zawadzkiego Awansowany w PRL-u do stopnia generała przeszedł do legendy jako „stary Jorg”. Chociaż tak naprawdę w generalskim mundurze wydaje się z perspektywy czasu równie groteskowy jak inny starzec -generał Jan Dobraczyński. Ten jednak napisał przynajmniej kilka dobrych książek.   czytaj dalej

Miało być pięknie. Mury III RP runęły i oto jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko miało powstać na nowo - bez układów, bez kłótni i bez korupcji. A tu? Pasztet. Politycy się kłócą, robią wzajemnie układy, jeszcze kupić się nie zdążyli. I tak myśli przeciętny wyborca. A jest to smutnym dorobkiem poprzednich rządzących ekip, które wykorzystały szanse na kryzysy parlamentarne, kiedy mogło ich nie być. A teraz, kiedy powód do kryzysu jest - cierpliwość wyborców się wyczerpała i jeżeli do następnych wyborów pójdzie 15% Polaków to będzie to spory sukces. Nie możemy po raz kolejny zagłębiać się w spory i rozpamiętywać co kto komu obiecał i co kto komu nakłamał. Rozmowy PO i PiS wyglądają jak nie udany pocałunek na pierwszej randce - kiedy jedno chce, drugie akurat się uchyla i tak w kółko parokrotnie. W końcu wszystko zakończy(ło) się głębokim westchnięciem.   czytaj dalej

Wysiadam z tramwaju linii 41. Obok mnie dumnie kroczy osoba, która pewnie wielu użytkownikom sieci komunikacyjnych kojarzy się mało przyjemnie. Bo obok mnie idzie kontroler (ściśle biorąc - kontrolerka) biletów. czytaj dalej