Niepotrzebni terroryści, czyli o niebezpieczeństwie czap śniegu
Data: 2006-02-05 21:55:22W naszym kraju niepotrzebni są terroryści, żeby doszło do katastrofy.
Od początku ataku zimy obserwowałem narastające na dachach różnych budynków, czapy śniegu. Miałem nadzieję, że do nie doprowadzi to do nieszczęścia, ale jednak - stało się.
Śląska tragedia z 28 stycznia wstrząsnęła całą Polską. Zginęło ponad sześćdziesiąt osób, które, niczego nieświadome, spacerowały po hali, oglądając wystawę gołębi. Nikt nie zwróci tym ludziom życia i nikt już nigdy w żaden sposób, rodzinom ofiar, nie wynagrodzi tego, co się stało. Ale ktoś musi za to zapłacić! Tylko - kto?
Jakiś czas temu na moim osiedlu budowano supermarket, pracę rozpoczęto w pierwszej połowie listopada. Rozmawiając z sąsiadem, stwierdziłem, że na Święta pewnie już otworzą, on mnie jednak wyśmiał, mówiąc, że chyba na Święta, ale - Wielkanocne. Sklep otwarto około 20 grudnia.
Czy potężna hala, zbudowana w miesiąc, jest konstrukcją pewną? Stabilną? Wytrzymałą? Bezpieczną? W Polsce jakość przestała być na pierwszym miejscu, teraz nieważne już - jak, ważne - żeby szybko i jak najmniejszym kosztem. Dzień po tragedii poszedłem ze swoim psem na spacer w pobliże ogródków działkowych. Na altankach właściciele odśnieżali dachy. Uśmiechnąłem się pod nosem, ale nie ze szczęścia, tylko z bólu, myśląc, że powiedzenie: "mądry Polak po szkodzie" nigdy chyba nie przestanie być aktualne.