Recenzja serialu „Lód" na podstawie książki „Bielszy odcień śmierci"
Data: 2018-02-04 00:11:02Niestety, i tak krótki jak na współczesne standardy (tylko sześć odcinków) serial mógłby właściwie być… jeszcze krótszy. Wiele wątków, w powieści całkiem sensownie poprowadzonych, tu pojawia się zupełnie niepotrzebnie (choćby romans głównego bohatera, który dla sprawy wydaje się nie mieć żadnego znaczenia). Wiele scen jest również zbędnych - setki razy oglądamy, jak śledczy wybiegają z biura, biegną do samochodu, wsiadają do niego, a potem długo podróżują przez zimowy krajobraz. Choć więc atmosfera budowana jest nieźle, z napięciem już bywa różnie.
Kompletnie nieprzekonująco wypada natomiast postać Servaza. Twórcy serialu uczynili z niego postać niemal zupełnie niezrównoważoną, zarazem jednak nie dając praktycznie żadnego sensownego wyjaśnienia jego postępowania. Możemy domyślać się, że zbrodnie z przeszłości stanowią wielką presję dla głównego bohatera, że nie chce on pamiętać o tym, że dawniej pozwolił na śmierć zbyt wielu niewinnych ludzi. Tylko dlaczego Servaz, zamiast starać się jak najszybciej i jak najbardziej profesjonalnie rozwiązać zagadkę, by móc wreszcie powrócić do swego normalnego życia, zdradza podejrzanym zbyt wiele szczegółów toczącego się śledztwa, histeryzuje i wrzeszczy na podejrzanych oraz współpracowników? Podobne błędy wybaczyć można współpracującej z nim miejscowej, zdecydowanie młodszej policjantce, ale nie gliniarzowi z tak dużym doświadczeniem. Trudno mi powiedzieć, czy grający główną rolę Charles Berling po prostu przeszarżowuje, czy też taki był pomysł na tę postać, nie da się jednak powiedzieć, by ta kreacja była choćby odrobinę przekonująca. Zdecydowanie lepiej radzą sobie pozostali aktorzy, choć nie ma tu raczej ról rzucających widza na kolana.
Podobnie jak literacki pierwowzór „Lód” również nie jest zamkniętą całością. Jest wstępem do naprawdę rozbudowanej historii (dość rzec, że jej najnowsza książkowa odsłona - powieść Noc dopiero teraz ukazuje się w Polsce). Nie wiem, czy na ekranie zobaczymy dalsze śledztwa Servaza. I nie jestem przekonany, czy tego żałuję - o wiele lepiej bowiem historia tego stróża prawa wypada na papierze niż na ekranie.
Dodany: 2018-02-15 14:06:44
O, to mnie zaciekawiło! Pytanie tylko ,kiedy serial dotrze do nas?
Dodany: 2018-02-05 11:08:41
Miniera uwielbiam! Może zerknę ;)
Dodany: 2018-02-05 08:23:00
Brzmi interesująco.
Dodany: 2018-02-05 08:14:50
Może się skuszę :) lista napoczętych seriali nie ma u mnie końca :D