- W każdej rzeczywistości istnieje miłość. Wywiad z Joanną Jax

Data: 2017-03-16 17:32:43 Autor: Adrianna Michalewska
udostępnij Tweet


Jak Pani poszukuje informacji o tle do przedstawianych wydarzeń? Czy Chełmice, majątek rodziców Juliana, mają swój pierwowzór?

To zależy. W przypadku dużych miast zawężam akcję do prawdziwych nazw ulic, w przypadku mniejszych miejscowości ulice bywają zmyślone, zaś wsie i małe miasteczka są całkowicie wytworem mojej wyobraźni. Wyjątek stanowi celowe osadzenie akcji w miejscu istniejącym z uwagi na sentyment, na przykład tak narodził się Magnuszew. Chełmice nie mają swojego pierwowzoru. Pewnie widywałam w swoim życiu podobne miejsca, ale to konkretne wymyśliłam sama, niejako od podstaw. Natomiast niektóre wydarzenia, jakie spotykają moich bohaterów, są wzorowane na historiach, które zdarzyły się naprawdę. Najzabawniejsze jest to, że to właśnie te epizody uznawane są przez czytelników za najmniej wiarygodne. 

Właśnie ukazał się szósty tom sagi. To nietypowe - tak dużych powieści obyczajowych z wątkiem wielkiej historii w tle już dzisiaj nie spotkamy. Podejrzewam, że wychowała się Pani na powieściach Tołstoja i Sienkiewicza.

Wychowałam się na takiej ilości książek, iż trudno byłoby wskazać te, które wpłynęły najbardziej na mnie. Sześć tomów – to był przypadek. Miały być trzy, ale kończąc pierwszy tom, wpadłam w panikę. Zgodnie z moim zamierzeniem miał kończyć się wraz z końcem wojny, tymczasem okazało się, że ledwie dobrnęłam do początku 1940 roku. A gdzie zmieściłabym resztę? Postanowiłam więc rzucić się na głęboką wodę. Trylogia Folleta obejmuje, co prawda, jak sama nazwa wskazuje, trzy części, ale są to bardzo opasłe tomiszcza, więc współcześnie także można napotkać podobne powieści. Jeśli ktoś przeczyta sagę jednym ciągiem i nie poczuje znużenia, wtedy uznam to za sukces. Właściwie, gdyby tak wyjąć z każdej części losy poszczególnych bohaterów, to każdy z nich mógłby otrzymać swoją odrębną książkę. 

Ale saga Zemsta i przebaczenie to już kolejny etap Pani twórczości. Poznaliśmy Panią wraz z opowieścią z czasów - a jakże - wojny w książce Dziedzictwo von Becków. To też była opowieść o miłości, bardzo trudnej. Lubi Pani ten czas historyczny? 

Tak, to mój ulubiony okres w dziejach świata. Po von Beckach doszłam do wstydliwego wniosku, że bardzo dobrze poznałam historię III Rzeszy, gdy tymczasem ta nasza, polska, leży odłogiem.

Postanowiłam to nadrobić. Poza tym była jeszcze Długa droga do domu, której tłem jest rewolucja kubańska i jej wpływ na ruchy wyzwoleńcze w Afryce oraz narodziny współczesnego terroryzmu, mającego korzenie w Izraelu, tuż po powstaniu tego państwa. Myślę, że powojenna historia świata jest także bardzo interesująca, chociaż mniej znana. Ale i o to zahaczam w swojej najnowszej sadze.

Czyta Pani biografie, dlaczego?

Życie lubi pisać najciekawsze scenariusze, jednak chyba to, co mnie przyciąga do biografii, to właśnie spojrzenie na wydarzenia historyczne z punktu widzenia poszczególnych jednostek. Nie wiem, co na to powiedziałby psychiatra, ale przeczytałam biografie wszystkich największych zbrodniarzy, bo ciekawiło mnie, jak to się dzieje, że nagle człowiek postanawia wybrać zło, nie zaś dobro. Co takiego wydarzyło się w ich życiu, że zdeterminowało ich zachowania, stępiło wrażliwość itd. Może traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, jakieś kompleksy? Może zbrodniarze nie byli kochani przez rodziców ? Okazuje się jednak, że najczęściej nie ma tu żadnego klucza. 

A kto jest Pani ulubioną postacią historyczną?

To zależy, co Pani ma na myśli. Ulubiona - bo robiła rzeczy, które mi się podobały czy też chodzi o jej ciekawe życie, niekoniecznie zasługujące na pochwałę? Z pewnością ciekawą postacią był Ernesto Che Guevara. Prawdziwy idealista, chociaż bardzo kontrowersyjny. Oczywiście przeszkadza mi, że jego guru był największy zbrodniarz XX wieku, Mao Zedong. Jednak Che pozostał wierny sobie do samego końca - i to jest imponujące.

A co ze współczesnością? Żyjemy w ciekawych czasach. Polityka niszczy nasze życie, ale na przykład modę mamy interesującą. Taki wybór...

Nie interesuję się modą zbyt mocno, natomiast polityka współcześnie jest jednym wielkim spektaklem wystawianym ku uciesze gawiedzi. Zapewne jej skutki i prawdziwe oblicze poznamy po latach, a być może nigdy. Mam nadzieję jednak, że i ten temat pojawi się w moich powieściach.

Przeczuwa Pani zapewne, że Pani twórczość jest określana jako „literatura kobieca”. Ta definicja zawsze była nieostra, mogłabym zaryzykować opinię, że wymyślona. Bo jeśli kryterium jest płeć autorki, to mieści Agatę Christie, a jeśli losy bohaterek, to obejmuje Emila Zolę. Często „literatura kobieca” to eufemistyczne okazywanie wyższości wobec poruszanych w powieściach tematów. Jak Pani widzi ten problem?

Niestety, określenie literatura kobieca ma dzisiaj wydźwięk pejoratywny. Kojarzy się z czymś pomiędzy Pamiętnikamii z wakacji, a Trudnymi sprawami. Wolałabym, żeby to się zmieniło i by takie określenie wyszło z użycia. Lepszy, moim zdaniem, jest podział na gatunki, chociaż niektóre powieści bardzo trudno zdefiniować. Chociażby moje.  

Co, poza powieściami Joanny Jax, poleci Pani naszym czytelnikom? Jest Pani doskonałą gawędziarką, ale przecież także czyta Pani współczesną literaturę popularną.

Poza książkami będącymi niejako „supportem" do moich powieści nie czytam ostatnio zbyt wiele, więc z nowościami jestem na bakier. Uwielbiam Kena Folletta i Jonathana Kellermanna. Przeczytałam wszystko, co napisali. Zatem poleciłabym ostatnią trylogię Folletta. Poza tym niezawodnego Kapuścińskiego, Cejrowskiego i „podróżniczą” Beatą Pawlikowską. Biografię Marii Callas Steliosa Galatopulosa, Pamiętniki Leni Riefenstahl, Wspomnienia lekarza Mao Zedonga i książki Suworowa. A dla koneserów Łaskawe Jonathana Littela i Historyka Elizabeth Kostovej.

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - monikap
monikap
Dodany: 2018-03-19 08:11:16
0 +-

Znakomita saga! Pochłonęłam prawie bez przerw ;)

Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2017-03-17 10:07:52
0 +-
Kontrowersyjne te ulubione postacie.
Avatar uĹźytkownika - emilly26
emilly26
Dodany: 2017-03-17 01:04:46
0 +-
Sama nominacja do nagrody Pióra stanowi powód do dumy Pani Joanno.
Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2017-03-16 19:01:41
0 +-
Napisz, co myślisz o tym tekście...

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje