Publicystyka

Redakcja serwisu Granice.pl przygotowuje dla Was publicystykę na najwyższym poziomie. Przede wszystkim mamy dla Was wywiady z pisarzami, które zainteresują, pozwolą lepiej poznać ulubionych autorów i ich najnowsze dokonania. Dzięki nim odkryjecie także książki debiutantów lub pisarzy mało znanych - a mogą to być prawdziwe literackie perełki. Przygotowujemy też dla Was eseje i felietony, mamy kurs pisania i poradniki dla autorów wierszy, recenzje filmów, recenzje gier planszowych oraz sylwetki pisarzy. Świetnie napisane, angażujące, rzeczowe - unikające banału.Czytajcie!

- Powszechne są w prasie amerykańskiej opinie, że przekładanie z arabskiego to „bieg przez płotki”, że arabski to „lingwistyczna żelazna kurtyna”. Nawet arabiści amerykańscy twierdzili, że dla nich arabski jest zbyt ozdobny i kwiecisty, nieprecyzyjny i nie potrafią z niego przekładać na angielski. Bardzo żałowali, bo wiedzieli jak bogata jest literatura arabska. Panuje opinia, że przekłady na inne języki - w tym słowiańskie - są na ogół o wiele lepsze. Może dlatego również w Polsce literatura arabska ma coraz więcej czytelników? - mówi Jolanta Kozłowska, tłumaczka książek egipskiego noblisty Nadżiba Mahfuza, w tym opublikowanego niedawno Pensjonatu Miramar. czytaj dalej

Steven Spielberg jest królem Oskarów. Trzy wygrane w najdziej prestiżowych kategoriach - dla najlepszego reżysera i za najlepszy film. Dziesiątki - jeśli nie setki - nominacji do Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej dla jego obrazów. Niewyobrażalne budżety. Najlepsi rzemieślnicy i artyści sztuki filmowej na jego usługach. I temat ważny dla każdego Amerykanina - rola Abrahama Lincolna w zniesieniu niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. To - teoretycznie - nie mogło się nie udać. A jednak. A jednak "Lincoln" to film monumentalny, ale bardzo zachowawczy. To bardziej laurka dla legendarnego prezydenta, szkolna czytanka dla rozmiłowanych w propagandzie patriotyzmu Amerykanów niż wielkie dzieło filmowe. Więcej: to film, który poza Stanami Zjednoczonymi lub poza gronem najbardziej zagorzałych miłośników historii czy kina raczej nie ma szans odnieść wielkiego sukcesu.      czytaj dalej

Brak autorefleksji, korupcja, przerost kompleksów i narcyzm jednocześnie - to podstawowe zarzuty, jakie Paulina Małochleb - sekretarz Nagrody im. Wisławy Szymborskiej, doktorantka na Wydziale Polonistyki UJ, krytyczka literacka stawia książkowym blogerom w tekście opublikowanym na łamach serwisu Xiegarnia.pl Problem w tym, że pisząc swój tekst, autorka stawia blogerom zarzuty, które ci mogliby postawić... krytykom literackim.  czytaj dalej

Po co mamy się dowiadywać o wszystkich tych sprawach, wobec których i tak pozostaniemy bezsilni, a nasz odruch emocjonalny służy zaledwie egoistycznej poprawie samopoczucia zarówno „producenta”, jak i „konsumenta” złej wiadomości, utwierdzając obydwu w obłudnym przeświadczeniu, że są dobrzy, bo gotowi do „ludzkich”, zdrowych reakcji na cudze nieszczęścia? Odruchy współczucia trafiają w próżnię i zwykle nie znajdują żadnych przedłużeń w działaniu; emocja wypala się w sobie, raz jeszcze przekonując o naszej obiektywnej bezsilności. Możemy udzielić (skutecznej) pomocy humanitarnej ofiarom tsunami czy zaprotestować przeciwko interwencji w Iraku (co jednak okazało się daremne), ale choć w sytuacjach zagrożenia jesteśmy zdolni przeciwdziałać niektórym kataklizmom – na przykład układając worki z piaskiem, by uchronić miasto przed powodzią, to jednak nigdy nie odwrócimy przebiegu zdarzeń już zaistniałych i nasze zaangażowanie będzie złudne - pisze Piotr Michałowski w pochodzącym z książki Mikrokosmos wiersza eseju Ani słowa o śmierci na marginesie wiersza Wisławy Szymborskiej Wypadek drogowy. Tekst publikujemy w rocznicę śmierci Noblistki. czytaj dalej

- Nie lubię autorów, którzy traktują mnie, czytelniczkę, jak idiotkę, tak samo jak tych, którzy się wymądrzają i popisują. Cenię tych, którzy opowiadają mi dobrą historię, bez moralizatorstwa. Jak Jane Austin. Takich, którzy zapraszają mnie do swojego świata subtelnie i zostawiają w nim miejsce, w którym też mogę tam zaistnieć. Jak Joyce Carol Oates czy Ian McEwan. O literaturze środka, której wciąż jest u nas za mało, mówi w rozmowie z Joanną Batorską Aneta Borowiec, autorka książki Wilczyce czytaj dalej

W minioną środę, 30 stycznia, we wspaniałym Pałacu Rzeczypospolitej przy Placu Krasińskich w Warszawie, gdzie znajduje się Dział Zbiorów Specjalnych Biblioteki Narodowej, odbyła się uroczystość wręczenia nagród Książka Roku 2012 Magazynu Literackiego Książki. Imponująca ilość przybyłych na uroczystość gości oraz elegancka oprawa mogły sprawiać wrażenie, że książka jest w Polsce ważna i doceniana, że nie bierzemy oto udziału w jakimś tańcu na Titaniku, tylko zebraliśmy się, aby wspólnie podsumować wspólny rok pracy autorów, wydawców, dystrybutorów, wreszcie analityków rynku książki i recenzentów. Czy tak w istocie było? - pyta Małgorzata Gutowska-Adamczyk. czytaj dalej

Ojciec kultowego komiksu „Tytus, Romek i A'Tomek", czyli Papcio Chmiel, kończy w tym roku 90 lat. Dziś mówi o tym, jak patrzy na swoje dotychczasowe życie i o czym marzy. Z serwisem zwierciadlo.pl prezentujemy rozmowę Tomasza Kina.  czytaj dalej

- Bieganie pomaga w pisaniu - mówi Kasia Bulicz-Kasprzak, autorka książki Nie licząc kota czyli kolejna historia miłosna - Picasso powiedział, że do stworzenia czegoś potrzeba samotności. Ja ją znajduję na treningu. Jestem tylko ja i moje myśli. Nic mnie nie rozprasza, a dotleniony mózg świetnie pracuje. Najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy, kiedy biegnę. Czasem jest też tak, że po całym dniu spędzonym przed komputerem potrzebuje odpoczynku. Wtedy też idę pobiegać. To mnie relaksuje. Krótko mówiąc: bieganie jest dobre na wszystko. czytaj dalej

 Przy końcu ubiegłego stulecia kobiety nie miały wstępu prawie do żadnego z wolnych zawodów nietylko w Polsce, ale i na zachodzie Europy. Wyjątek stanowiło jedynie tak tradycyjne zajęcie, jak nauczycielstwo, a dzięki wojnie krymskiej wywalczone przez Florence Nihtningale - prawo do opiekowania się chorymi. Uniwersytety niechętnie patrzyły na studentki-kobiety, a stosunek kolegów do nich nie był lepszy. Curie-Skłodowskie były wyjątkami, nie tylko pod względem zdolności. Przenieśmy się na chwilę o ponad 100 lat w przeszłości, do roku 1842, kiedy to w Drukarni Piotra Baryckiego za pozwoleniem cenzury rządowej ukazał się Przewodnik dla dam, czyli rady dla płci pięknej. Zbadajmy, co o kobietach myślał marszałek Piłsudski. Wybierzmy się do Śląska Austriackiego i Galicji ku początkowi dwudziestego stulecia, by obserwować pojedynek kobiet. Dowiedzmy się, jakie rady pomagały - i pomagają dziś - kobietom żyć. czytaj dalej

Wizualna uczta, która wbije w fotel nawet najbardziej sceptycznych wobec tego typu kina widzów. Wciągająca opowieść, która - mimo, iż rozgrywa się głównie na ograniczonej przestrzeni łodzi ratunkowej - trzyma w napięciu do ostatniej sceny. Wreszcie - pytania. Pytanie o to, jak człowiek radzi sobie w sytuacji ekstremalnej. Pytanie o to, co tak naprawdę znaczy "być człowiekiem"? czytaj dalej