Klątwa niepotrzebnej kontynuacji. Recenzja 2 sezonu serialu „13 powodów"
Data: 2018-07-19 10:56:15Pierwszy sezon serialu 13 Powodów (13 Reasons Why) na podstawie książki Jay Ashera o tym samym tytule budził kontrowersje, jednak produkcji nie można było odmówić tego, że w sposób generalnie odpowiedzialny porusza naprawdę ważne tematy. Kontynuację zapowiadała już sama fabuła, w której pojawiły się liczne cliffhangery i niedomknięte wątki, wydawała się ona też naturalna z uwagi na dużą popularność serii. Wiele osób wyrażało jednak wątpliwości, czy taka realizacja drugiej serii to dobry pomysł. Niestety, obawy sceptyków były słuszne.
Historię Hannah Baker już znamy?
Dotychczas mieliśmy okazję bliżej zapoznać się z punktem dziewczyny, która niejako starała się wytłumaczyć swoją decyzję o samobójstwie oraz przedstawić wydarzenia, które miały na nią wpływ. Teraz rozpoczyna się sprawa sądowa w procesie wytoczonym przez rodziców Hannah przeciwko szkole, do której chodziła. Pierwsze przesłuchania, analiza sytuacji oraz próba zdobycia uznania i wsparcia ławników. W szkole wrze. Główni bohaterowie będą musieli zarówno zmierzyć sobie ze starymi, nie przepracowanymi wcześniej problemami, jak i poradzić sobie z nowymi, wynikającymi z aktualnej sytuacji. Z dnia na dzień możemy obserwować, jak „sportowcy” starają się unikać szumu medialnego, jednocześnie kryjąc swojego przyjaciela – Bryce’a. Po przeciwnej stronie stoi Clay, starający sobie wszystko na spokojnie ułożyć (zarówno na poziomie prywatnym, jak i szkolnym). A w szkole łatwo nie jest – coraz więcej w niej brutalności, coraz więcej brudów wychodzi na światło dzienne. Pewnego dnia Clay w swojej szafce odnajduje zdjęcie wykonane Polaroidem wraz z napisem: „Hannah nie była jedyna”. Napięcie powinno sięgnąć zenitu.
Wydawać by się mogło, że po tak dobrej opowieści należałoby pójść nieco dalej i zaprezentować zupełnie nowych bohaterów (tak, jak miało to miejsce chociażby w serialu Detektyw (ang. True Detective). Tymczasem zdecydowano się pozostać przy obsadzie znanej z pierwszej serii. Konwencja jest również dość klasyczna, choć kwestię przesłuchania oraz wykorzystania go do stopniowego pogłębiania opowieści wykorzystano bardzo sprawnie. 13 odcinków i trzynaście cech, przede wszystkim słabości i wad – przede wszystkim odnoszących się do samobójczyni. Cech, które zdają się przeczyć zarówno opowieści Hannah, jak i wspomnieniom głównego bohatera. Niestety, z prezentacją nowego punktu widzenia zdecydowanie przesadzono i można odnieść wrażenie, że Hannah tak naprawdę była młodą kobietą, sypiającą z byle kim, mającą częste kontakty ze środkami odurzającymi, znęcającą się nad innymi oraz mającą poważne problemy rodzinne, a może nawet psychiczne.
Scenariusz i gra zawiodły?
Być może twórcom scenariusza zabrakło po prostu dobrego punktu odniesienia w postaci fabuły książki, jednak za sprawą mocno przerysowanego obrazu Hannah zamiast poważnego omówienia kolejnych ważnych dla nastolatków problemu oglądamy bardzo mocno przerysowany obraz codzienności nastolatków.
Scenarzyści starają się powielić lub imitować najlepsze elementy pierwszego sezonu, jednakże przez podjęcie tak wielu tematów w sposób tak bardzo dydaktyczny i bezpośredni całość nie ma prawa się obronić. Drugi sezon „13 powodów" to sztuczna „agitka", której momentami po prostu nie da się oglądać. Skrajności są tak wielkie i tak wypełnione ideologią, że widz z pewnością nie będzie w stanie jej sprawić. Naiwność i pozorność powiązania wątków – szczególnie w przypadku gwałtów czy sądów – sprawiają, że w tę historię po prostu trudno uwierzyć.
Dodany: 2018-10-30 11:56:51
Nie skusiłam się na pierwszy sezon.
Dodany: 2018-07-19 20:11:11
Jakoś mnie nie zainteresował ten film...
Dodany: 2018-07-19 14:09:10
Żal, że nie mam już nastu lat ;)