„Jestem ju¿ na dziewi±tym piêtrze. Przegl±dam siê w lustrze i zastanawiam siê, czy o taki rudy mi na w³osach chodzi³o wczoraj. Ostatnio mia³am du¿o cieplejszy, ¿eby ludzie nie pomy¶leli, ¿e jestem jaka¶ zimna. A z reszt±, co mi tam, rudy to rudy.” OLA
„Mam trzydzie¶ci osiem lat i jestem dumna ze swojej szczup³ej sylwetki. Kiedy¶ nie lubi³am swoich du¿ych, d³ugich nóg, szczególnie w szpilkach. Z wiekiem zaczê³y mi siê one podobaæ i uwa¿am, ¿e s± seksowne. To samo by³o z moimi ma³ymi piersiami. Zazwyczaj jest tak, ¿e wysokie kobiety maj± mniejszy biust. Dlatego wystarczy³o, ¿e popatrzy³am na kilka zdjêæ znanych modelek i od razu siê do nich przekonywa³am.” OLA
„Muszê siê streszczaæ, bo zanim zrobiê makija¿, trochê mi zejdzie. W zesz³ym tygodniu spó¼ni³am siê przez to do pracy. Mo¿na pomy¶leæ jak mog³am, skoro zaczynam od dziesi±tej? No w³a¶nie. Te¿ nie mogê w to uwierzyæ, ale z makija¿em jest tak, ¿e zawsze mo¿esz co¶ poprawiæ. Dla perfekcyjnego makija¿u mogê siedzieæ godzinami, a i tak za chwilê trzeba co¶ poprawiæ.” JESS
Trzeci typ to typ imprezowicza. Charakteryzuje siê tym, ¿e na wszystkich swoich zdjêciach imprezuje. Najczê¶ciej na zdjêciach jest w grupie z kumplami. D³ugo g³ówkowa³am nad tym typem. No bo niby zdjêcia na swoim profilu ma, nie bawi siê w lwy. Ale znowu jak masz wiedzieæ, czy ci siê podoba, kiedy na swoim profilowym zdjêciu jest gdzie¶ w grupie ludzi? To jest wkurzaj±ce, kiedy masz siê domy¶leæ, który to jest. Jak± mam radê, ¿eby szybko zidentyfikowaæ, z kim mamy przyjemno¶æ pisaæ? Po swoich do¶wiadczeniach wnioskujê, ¿e je¿eli chcesz wiedzieæ, który to jest, szukaj tego najbrzydszego. Zazwyczaj to s± zakompleksieni faceci, którzy chc± dobrze wypa¶æ i nie widz± innej opcji, ni¿ zdjêcie w gronie z fajniejszym od nich kolegami. Jakby fajno¶æ kolegów na nich sp³ywa³a. Poza tym my¶l± tylko o imprezach i kumple bêd± zawsze wa¿niejsi od ciebie. S± wyj±tki, ale prêdzej w zdrapki z ¯abki wygrasz dwie stówy, ni¿ oka¿e siê, ¿e piszesz z najprzystojniejszym na zdjêciu. Je¿eli lubisz imprezowaæ, a na zdjêciu ka¿dy facet ci siê podoba, to ¶mia³o, powodzenia. JESS
– ¯onka? – popatrzy³am na ka¿dego z nich z osobna. – No tak, mamy wieczór kawalerski dzisiaj – odpowiedzia³ niczym nieprzejêty pan M. od minety. Kiedy to us³ysza³am, od razu wsta³am, podchodz±c do Marcina. Da³am mu porz±dnego li¶cia w gêbê, patrz±c mu przy tym w oczy. Uderzenie by³o s³ychaæ w ca³ym pokoju, jak nie w ca³ym klubie. Koledzy z ty³u zaczêli buczeæ. Pan kawaler spu¶ci³ wzrok na ziemiê ze wstydu i jak ju¿ siê sam domy¶li³, to jest jedyna rzecz, któr± dzisiaj spu¶ci. JESS
We¼ woskow± tabliczkê w d³onie. Po¶rodku narysuj pionow± liniê. Teraz poziom± w górnej pierwszej. Co wysz³o? Krzy¿yk. Krzy¿. Trzymasz w rêkach rysunek, który powsta³ z dwóch prostych linii, a ma g³êboki sens.
U¶miecha siê. W ¦wiêto G³upców ¶wiat zostaje wywrócony do góry nogami. A poniewa¿ ¶wiat normalnie stoi na opak, to w ¦wiêto G³upców przyjmuje w³a¶ciwe po³o¿enie.Przynajmniej ten jeden raz. Tylko na jeden dzieñ.
Widywa³ tryki, byki, koz³y, wie, co powinien robiæ. Naciska, p³yn± jej dziewicze ³zy, opór ustêpuje. ona sapie. On wdziera siê do ¶rodka. Krzyczy z niespodziewanej rozkoszy. K³adzie g³owê w zag³êbieniu jej szyi, poruszaj± siê i ko³ysz± razem, poc± siê i pojêkuj±. S± mê¿em i ¿on±.
Winnice Dietzheimer nale¿± do biskupa. Sprzedaj±cy wino w arkadach katedry s± zwolnieni z podatków, a ci, którzy handluj± nim w mie¶cie, musz± je p³aciæ. Kto ma stragan w arkadach przy zachodnich murach katedry, mo¿e wiêc sprzedawaæ po ni¿szej cenie i osi±gaæ niez³y zysk. Takie zasady handlu obowi±zuj± w Hagenburgu, bo biskup jest tu panem wszystkiego.
Wychodzê na zewn±trz, ale go¶æ znikn±³. Jedyny, który dotychczas przyby³ do mnie.
Jestem uciele¶nienie grzechu, marionetk± pró¿nego i ¶miertelnego cia³a.
Czy mam prawo do mi³o¶ci?
Unosi siê mg³a, konopie siê ko³ysz±, a ten ¶wiat nale¿y do diab³a. Len dr¿y, rzeka p³ynie, a ten ¶wiat jest iluzj±, skorupk±, szkatu³k± sztukmistrza.
Na wszystko potrzeba tak wiele czasu, mnóstwo pracy, wysi³ku. I pieniêdzy. Szkoda, ¿e nie da siê ¿yæ tylko w my¶lach...
Przy wci±ganiu ciê¿kiego kamiennego bloku konieczna jest pe³na koncentracja. Na placu poni¿ej musi panowaæ bezwzglêdnie cisza, ¿eby budowniczowie s³yszeli polecenia i instrukcje.
W handlu wszystko siê ze sob± ³±czy. Zd±¿y³ siê ju¿ tego nauczyæ. Nic nie jest bezwarto¶ciowe. Nie ma chwili, która nie by³aby szans±.
„Jestem ju¿ na dziewi±tym piêtrze. Przegl±dam siê w lustrze i zastanawiam siê, czy o taki rudy mi na w³osach chodzi³o wczoraj. Ostatnio mia³am du¿o cieplejszy, ¿eby ludzie nie pomy¶leli, ¿e jestem jaka¶ zimna. A z reszt±, co mi tam, rudy to rudy.” OLA
Ksi±¿ka: Seksowne dziewczyny
Tagi: Seksowne dziewczyny, Sara Bliñska, kobieta, rudy, humor, sarkazm, erotyk, romans, silna kobieta, dojrza³a kobieta, Seks w wielkim mie¶cie