Na początku był zły. Wściekły. Ale teraz zazdrościł żonie, że nie czuje się, jakby wrzucono ją do jeziora Michigan z pustakami żużlobetonowymi przywiązanymi do rąk i nóg.
Nawet nie wiecie, jak inaczej toczą się ludzkie losy, gdy pcha się je drogą gniewu, a nie smutku.
Za każdym razem, gdy słyszała te słowa, wiedziała, że ich jedynym zadaniem jest wypełnienie pustki. Teraz już przynajmniej nie wywoływały w niej gniewu.
Na początku był zły. Wściekły. Ale teraz zazdrościł żonie, że nie czuje się, jakby wrzucono ją do jeziora Michigan z pustakami żużlobetonowymi przywiązanymi do rąk i nóg.
Książka: W otchłani strachu
Tagi: złość, wściekłość, gniew