Nieważne, jak naprawdę wygląda nasz wynik, jestem przygotowana na długą drogę. Statystyka nie może nam powiedzieć, co się wydarzy, a jedynie, co może się wydarzyć.
Przez te wszystkie lata wciąż będziemy razem, jeśli tylko nam pozwoli los.
- Tak sobie myślę - odpowiadam szeptem - że chciałabym, byś była ze mnie dumna. I ja chciałabym być dumna z siebie.
- Zawsze jestem z ciebie dumna - mówi mama, oplatając mnie ramionami - i ufam ci. Jedyną osobą, której oczekiwaniami powinnaś się przejmować, jesteś ty sama - stwierdza, po czym ujmuje moją dłoń i ją całuje.
Czuję jednocześnie dwie wykluczające się emocje. Jedna to po prostu radosny entuzjazm: „Jasne, zróbmy to!”, a druga to pełne obaw „O nie, nigdy w życiu”. Pierwsza wydaje się ożywcza i lekka, druga – znajoma i bezpieczna. A ja, choć bardzo lubię być ostrożna i prędzej wybiorę wizję nudy i samotności niż ryzyko złamanego serca, to... już nie pragnę bezpieczeństwa i komfortu.
To bardzo dziwne uczucie – być dumną po prostu dlatego, że potrafię o siebie zadbać. Czy to właśnie jest dojrzałość?
Byłoby wspaniale móc się z kimś związać, ale Olive wątpiła, by było jej to pisane. Może nie dało się jej pokochać i tyle. Może lata spędzone w samotności wypaczyły ją w jakiś trudno zauważalny, ale niezwykle znaczący sposób i teraz już nie potrafiła nawiązywać intymnych relacji. Nie była już nawet w stanie powiedzieć, że ktoś jej się podobał. Nie czuła tego. W sumie nie miało to żadnego znaczenia.
Nagle zdała sobie sprawę, co czyniło Adama takim szczególnym. Niezależnie od jego reputacji, ich wspólnej, trudnej historii – Olive czuła, że on po prostu jest po jej stronie. Za każdym razem dawał tego dowody, i to w sposób, jakiego zazwyczaj nie oczekiwała. Przy nim nie czuła się oceniana. Przy nim czuła się mniej samotna.
Więc zamiast mówić ci prawdę, powiem ci inną prawdę. Prawdę, która wyjdzie ci na dobre. Prawdę, która usunie mnie z twojego życia, ale sprawi, że stanie się ono lepsze. Bo zaczynam myśleć, że właśnie na tym polega prawdziwa miłość. Na poświęceniu siebie. Rozdarciu swojego serca na strzępy, by serce ukochanej osoby mogło pozostać w całości.
Umysł to nie tylko głowa, mózg. To coś więcej, inny świat, który oddziałuje nie tylko we wnętrzu ciała, ale pozwala zaglądać o wiele dalej.
Wszystkie problemy tkwią w naszym podejściu. Kiedy zmienisz myślenie, zmieni się rzeczywistość.
Komunikowanie publiczne jest to komunikowanie formalne zachodzące w określonej przestrzeni komunikacyjnej (informacyjnej) , majacej na celu przekazywanie i wymianę informacji o publicznym zastosowaniu oraz podtrzymywanie więzi społecznych przez odpowiedzialne za ten proces instytucje publiczne
[...] miłość nie oznacza całkowitego poddania się woli partnera, spełniania jego życzeń, ulegania jego wymaganiom. Nie i jeszcze raz nie. Miłość to wolność, a nie przymus, swoboda, a nie ograniczenie.
Zdarzają się w życiu momenty, gdy trzeba być ze sobą po prostu szczerym i umieć sobie powiedzieć, że sięgnęło się dna. Każdy ma bowiem w życiu jakieś dno, na którym musi wylądować. To nieuniknione. Pytanie, jak długo będzie tam leżał, ile czasu upłynie, zanim się zorientuje, że czas ruszyć do góry.
- Volkhart, kochanie, fatalnie się czuję, zaraz nie wytrzymam - wystękałam ciężko.
- A co ci jest?
- Zjadłam za dużo tłustego. Chyba będę rzygać.
- Nie możesz zwymiotować - zaprotestował. - Przecież ta kolacja kosztowała sto marek...
Nieważne, jak naprawdę wygląda nasz wynik, jestem przygotowana na długą drogę. Statystyka nie może nam powiedzieć, co się wydarzy, a jedynie, co może się wydarzyć.
Książka: Wzór na miłość
Tagi: wynik, droga, statystyka