Od zawsze chodziło o skarby. Wśród zawiłych korytarzy i utajnionych części wznoszącego się nad Kwisą zamku Czocha skradają się rabusie. Nie wiedzą, że gdyby nawet wywieźli wszystko i tak zostanie dużo więcej... Seria wybuchów budzi ze snu ,,Olbrzyma". Tam, gdzie jego korytarze zalane są wodą, naziści chowają swoje skarby. Twierdza Kłodzko nie zazna ciszy. Drżą tam codziennie, w obawie przed złupieniem, złote i srebrne precjoza, porcelana i królewskie regalia. Noc także nie przynosi spokoju. Precyzyjni złodzieje wycinają płótna z ram w Auli Leopoldina i rozmywają się w ciemnościach. Czterej pancernymi w labiryncie mrocznych korytarzy kłodzkiego bastionu szukają ukrytego ładunku i zapalnika. Tylko w Miedziance cisza... wszystkie skarby zostały zdobyte.
Po Wrocławiu wędruje zawadiacki Wojaczek. Zainteresowanych zaprowadzi na seans w kinie Dworcowym i dla rozrywki powiesi na szelkach szatniarza Klubu Związków Twórczych. Takiej awantury nie powstydzą się nawet Kargul z Pawlakiem, niezmiennie królujący w Dobrzykowicach.
Na kolejnych stronach wiatr hula nawet do 250 km/h. Może dlatego na Śnieżce latają talerze? Nie przekona się o tym Wanda Rutkiewicz, wybierając spokojny nocleg na strychu ,,Szwajcarki". Jak w każdej historii o skarbach i w tej są ofiary. Do schroniska nigdy nie wrócą turyści wędrujący Białym Jarem, a na Zakręcie Śmierci mgła znowu przysłoni drogę...
Nie zwlekaj! Już teraz rozpocznij poszukiwanie skarbów z Sekretami Dolnego Śląska!
Wydawnictwo: Księży Młyn
Data wydania: 2021-05-20
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 152
Język oryginału: polski
Są takie chwile, gdy najrozpaczliwiej jęczy wiatr, jakby użalał się nad tym, co wydarzyło się przed chwilą. Są takie momenty, że najgłośniejsza jest... cisza.
"Są takie chwile, gdy najrozpaczliwiej jęczy wiatr, jakby użalał się nad tym, co wydarzyło się przed chwilą. Są takie momenty, że najgłośniejsza jest... cisza."
Jakiś czas temu zaintrygowała mnie seria "Sekrety", w której poznajemy tajemnice i wiele ciekawych szczegółów dotyczących miast i regionów naszego kraju. Znając moje zainteresowanie do niektórych z nich, od rodziny w prezencie otrzymałam kilka książek z tej serii.
"Sekrety Dolnego Śląska cz.1" jest kolejną, która przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
Region Dolnego Śląska jest mi trochę znana, oczywiście nie do końca, więc z chęcią zabrałam się do przeglądania. A właściwie to czytaliśmy rodzinnie, bo mój syn również był w tamtych okolicach z dziećmi w czasie ferii zimowych. Moje wnuki chwaliły się co tam ciekawego widziały, mankamentem było to, że jest to część pierwsza, więc brakowało niektórych miejscowości, w których byłam ja i oni..., lecz nadrobimy gdy wyjdzie część druga.
Duże wrażenie na moich wnukach zrobiło unikatowe schronisko na Śnieżce, mówili, że to UFO, a ja również pamiętam, gdy przed laty też podziwiałam te charakterystyczne "latające talerze", które wszystkim kojarzą się z Karkonoszami. Miniaturę tego schroniska można również zobaczyć w Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach, wśród innych makiet oryginalnych budowli.
Książkę rozpoczyna historia zagadki warowni Czocha, to również piękna i tajemnicza budowla, wykorzystywana na planach filmowych. Jak zresztą wiadomo, Dolny Śląsk od zawsze kojarzył się ze skarbami, gdyż jest tu dużo tajemniczych miejsc, w których można coś ukryć. Na przykład słynny "złoty pociąg", który być może ukryty jest w tunelach "Riese" a jest poszukiwany do dzisiaj. A skoro mowa o złocie, to jest tu również Muzeum Złota - oczywiście w Złotoryi. Z pewnością wiele sekretów kryje też Twierdza Kłodzko, w której kręcono niektóre sekwencje do serialu "Czterej pancerni i pies".
W tych okolicach nakręcono jeszcze jeden film, który znamy wszyscy. W Dobrzykowicach kręcono sceny do filmu "Sami swoi", możemy zobaczyć tam również pomnik poświęcony postaciom Kargula i Pawlaka stojących przy płocie.
"Podejrzewa się, że w latach wojny w czoszańskiej warowni mogła mieścić się szkoła szyfrantów Abwehry."
Autor przypomina nam także o tragediach, które miały miejsce na Dolnym Śląsku, czyli lawinie w Białym Jarze, w której życie straciło 19 osób, o powodzi, w której woda zalała nawet Wrocław, o czarnej ospie, która dotarła do Wrocławia. Możemy również poznać wiele sławnych osób, które wywodzą się z tego rejonu lub w nim zamieszkały. Będąc w Polanicy-Zdroju można wziąć udział w turnieju szachowym lub przysiąść na ławce z zadumanym nad szachownicą Akibą Rubinsteinem. W Lewinie Kłodzkim mieszkała znana chyba wszystkim Violetta Villas, gdzie znajduje się Izba Pamięci Violetty Villas.
Moje wnuki były zachwycone drewnianym kościółkiem w Karpaczu, który znały z układania puzzli..., a także historia fabryki samochodów w Jelczu.
To jest tylko kilka wzmianek o historiach opowiedzianych przez pana Mariusza Szylaka, który bardzo ciekawie opowiada o tym regionie. Czytając i oglądając jednocześnie fotografie, można znakomicie poznać interesujące miejsca a także zaplanować sobie wycieczkę na ferie lub wakacje.
Warto poznawać nasz kraj, bo jest wiele pięknych i ciekawych miejsc wartych odwiedzenia.
Mam nadzieję, że druga część będzie dość szybko napisana.
28 maja 1997 roku. Południe. Z każdą minutą tłum otaczający klasztor w Lubiążu gęstnieje. Napięcie sięga zenitu, gdy z czarnej toyoty wysiada... sam Michael...
Życie towarzyskie w Krzyżach kwitnie na przystani pana Szczupakiewicza, przy grze w kości i makao, w przydomowych gankach. Są i romanse! A jakże! Na...
Żaden inny wiraż w Polsce nie jest owiany tak złą sławą, jak ten na trasie Szklarska Poręba - Świeradów-Zdrój, wznoszący się na wysokość 755 m n.p.m.
Więcej