Stworzyliśmy chorą cywilizację. Wywiad z Dominikiem Rettingerem

Data: 2018-03-13 23:29:44 Autor: Adrianna Michalewska
udostępnij Tweet

O jakich liczbach możemy mówić? Niemcy byli dosyć skrupulatni w swoich rachunkach. Ile kobiet było prostytutkami w puffie?

Przyznam, że nie sprawdziłem takich statystyk. Jeśli istnieją, z pewnością są w Muzeum Auschwitz. Jednocześnie pracowało zwykle czternaście kobiet. Niektóre były zwalniane po pół roku pracy w Puff. Zwykle były to Niemki, wcześniej więźniarki z kategorii „kryminalne”. Inne ginęły na skutek wspomnianych zabiegów lub chorób. Myślę, że w sumie było tych kobiet ponad sto, lecz mogę się mylić.

Sprawa moralności podczas wojennej gehenny wydaje się być bardzo złożona. Keith Lowe w książce Dziki kontynent. Europa po drugiej wojnie światowej opisuje, jak w 1943 roku w wyzwolonym Neapolu alianci wchodzili do pomieszczenia, gdzie tyłem do wejścia siedziało mnóstwo włoskich kobiet. Przy nich leżały puszki z alianckim jedzeniem. Te puszki były zapłatą za usługi seksualne, świadczone przez matki, żony, siostry włoskich żołnierzy. Robiły to z głodu. Jak pisze W Grecji choroby przenoszone drogą płciową odnotowano u dziesięciolatek Wstrząsające i zastanawiające. Nikt nie był bez winy?

Cały wiek XX postrzegam jako prawie nieprzerwane pasmo koszmaru. Wymordowaliśmy przeszło 200 milionów ludzi, przede wszystkim w Europie, Azji i Afryce. Podczas pierwszej wojny światowej ogarnęło nas szaleństwo masowego mordowania się z pomocą nowoczesnych technologii, potem nasze umysły opanowały komunizm i nazizm. A walczące z nimi demokracje również stosowały straszne metody ludobójstwa; od nalotów dywanowych na niemieckie miasta, po napalm w Wietnamie, wywoływanie wojen w Afryce, Azji i Ameryce Płd. Nie było granic okrucieństwa i bestialstwa. Gwałcenie i wykorzystywanie seksualne kobiet stanowiło część tej makabry. Działo się to i niestety wciąż dzieje - choć wojen mamy teraz najmniej w historii ludzkości - ponieważ światem rządzą mężczyźni, z etosem uzbrojonego po zęby wojownika, skutecznie tworzonym od tysięcy lat. Etosem wciskanym do głów następnych pokoleń, z pomocą sposobu pisania historii i edukacji w szkołach.

Proszę zauważyć najprostszą prawdę: jak się uczy dziejów każdego państwa. To historie wojen, podbojów, zwycięstw i klęsk. Kiedy my wygrywamy, jesteśmy wielcy, wspaniali. Kiedy przegrywamy, wrogowie są obrzydliwi, podstępni, zdradzieccy. Wyjątkiem są historie starożytnych cywilizacji, o których mówimy z dystansem. Dopóki nie zaczniemy uczyć dzieci, że każda wojna to monstrualna głupota chciwych i okrutnych idiotów, dopóty koszmar będzie się powtarzał. Dopóki kobiety nie przejmą kierowania naszymi losami. A to proces, który na nasze szczęście już się zaczął. Bowiem nie potrzeba już maczugi, miecza, mocniejszego szkieletu i mięśni, aby decydować o losie innych. Decyduje w coraz większym stopniu rozum, mądrość, a nie naga inteligencja. A mądrości kobiety mają znacznie więcej. Czeka nas jeszcze długa droga, ale widać już światło w tunelu: czyli postępujące osłabienie pozycji i umysłów mężczyzn. Proszę spojrzeć: nie ma już wielkich przywódców, na szczęście. Nastała era mniej lub bardziej skorumpowanych błaznów, strojących miny do kamer. Jeszcze rządzą, lecz to początek końca świata mężczyzn.

Mnóstwo kobiet-strażniczek w obozie koncentracyjnym było bardzo zdemoralizowanych. Wspomnijmy chociaż Margerte Ilse Koch zwaną Suką z Buchenwaldu. Była żoną komendanta, lubowała się w kolekcjonowaniu ozdób z ludzkiej skóry. Nazywano ją Ilse-Abażur, nie bez przyczyny. Lista jej dewiacji jest długa, ale zmuszała też więźniów do brutalnego seksu. W Buchenwaldzie stały klatki z niedźwiedziami, do których wrzucano żywych ludzi. Irma Grese, kolejna zbrodniarka, sprawiła sobie pejcz z perłami, którym biła więźniarki po piersiach, wywołując u nich potworne rany. Obserwowała operacje przeprowadzane bez znieczulenia, wydała własnego ojca. Maria Mandl z Auschwitz wysłała na śmierć pół miliona kobiet i dzieci. Kazała topić i palic żywcem noworodki i niemowlęta. A powojenne żony dyktatorów? To chyba nie tylko płeć decyduje o okrucieństwie. Znana jest publikacja Katrin Kompisch Sprawczynie o aktywnej roli kobiet w procesie zagłady Polaków i Żydów.

W każdym społeczeństwie istnieje ok. 2% psychopatów. To ludzie, którzy na skutek dziedziczenia lub strasznych doświadczeń z dzieciństwa (przemocy psychicznej i fizycznej, molestowania, gwałtów etc.) w różnym stopniu mają wyłączone w mózgu ciało migdałowate. To część mózgu, która odpowiada za emocje, a w połączeniu z korą mózgową za wyższe wartości. Takie jak współczucie, żal, wstyd, poczucie winy. A także lęk. Jednocześnie te jednostki charakteryzują się często wysoką inteligencją oraz intuicją pozwalającą manipulować ludźmi. Częściowo pozbawieni ciała migdałowatego często zostają prezesami wielkich firm, wodzami, politykami – i sieją dookoła zamieszanie i destrukcję. Całkowicie pozbawieni ciała migdałowatego psychopaci łatwo stają się seryjnymi mordercami. Na przykład pragnąc choć na chwilę poczuć jakieś emocje. Jestem przekonany, że kobiety przez Panią opisane były psychopatkami, dodatkowo przygotowanymi przez SS do pracy w obozach. Na szczęście zdecydowana większość kobiet ma w naturze współczucie i mądrość unikania zła. Choć nadal wiele kobiet stara się myśleć i działać jak mężczyźni, aby zdobyć pozycję w społeczeństwie nadal rządzonym przez samców. Jak powiedziałem, to kwestia czasu. Samoświadomość przewagi kobiet rośnie w ogromnym tempie. Gdziekolwiek się obrócę, pracuję z inteligentnymi, mądrymi kobietami, świadomymi swojej roli i siły. Potrzebny nam jest jeszcze ‘rasizm’ kobiet, celowo wykluczający mężczyzn z zajmowania wysokich stanowisk. To oczywiście żart. Ale tak było w przeszłości, tak zachowywali się mężczyźni wobec kobiet, przez kilkanaście tysięcy lat. Może pora to odwrócić?

Historia z Komando Puff daje nadzieję, że ludzie nie są do końca źli. Że tych dobrych jest więcej. Czy takie jest przesłanie tej książki?

Ludzie nie są źli, mam wielką nadzieję. Są otumanieni, manipulowani, wystraszeni, nie mają dość wiedzy ani wyobraźni, aby powiedzieć STOP, DOŚĆ! Jak na przykład żołnierze pod koniec pierwszej wojny światowej, którzy przestali słuchać oficerów, wychodzili z okopów i bratali się z przeciwnikami. Moim marzeniem jest, aby pewnego dnia, na całym świecie tak się wydarzyło. Nagle nie byłoby konfliktów, wojen, ani nędzy. Wysłalibyśmy do domów wariatów polityków, generałów i miliarderów, którzy istnieją i bogacą się na wojnach i nieszczęściu, np. Afryki. To zapewne mrzonka, mocno jednak wierzę, że w moim którymś następnym życiu ją zobaczę. Kobiety to sprawią. Dalaj Lama powiedział, że wystarczy, aby każde dziecko na świecie zaczęło medytować w wieku pięciu lat. I ma rację. Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego – to najważniejsza nauka Jezusa. Chrześcijaństwo nigdy tak naprawdę nie zaakceptowało ani nie zastosowało tej nauki. Dlatego, w moim przekonaniu, nadal jesteśmy poganami. I stworzyliśmy chorą cywilizację. Kiedyś się w końcu obudzimy.

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2018-03-14 21:55:23
0 +-

"Dopóki kobiety nie przejmą kierowania naszymi losami" - powiadają, że inteligencję dziedziczy sie po matce... Mądry człowiek. Chciałabym przeczytać jego książkę.

Avatar uĹźytkownika - MonikaP
MonikaP
Dodany: 2018-03-14 08:11:21
0 +-

Nie do wiary...