AMERYKAŃSKIE KONFESJE DWUDZIESTEGO WIEKU
Data: 2008-03-07 00:23:03Atmosferę nadchodzącego konfesjonalizmu można zauważyć już w późniejszych tekstach modernistów, na przykład w bolesnych i osobistych Pisan Cantos Ezry Pounda z 1948 roku. Natomiast realnym zerwaniem z zasadami poetyki modernistycznej, która nakazywała dystans i powściągliwość liryczną dokonała się za sprawą „pokolenia pośredniego” i najmłodszego. Pierwiosnkiem nowej poezji był już Skowyt Allena Ginsberga z wXX roku 1955 jako żarliwy wyraz skarg młodzieńca, okaleczonego przez życie, system oraz własny obłęd. W tymże roku poeta „pokolenia pośredniego” – John Berryman zaczął pisać pierwsze wiersze z serii, która później dała początek jego dziełu życia, Dream Song – niesamowitemu dziennikowi poetyckiemu z nieznacznie tylko zamaskowanym autorem w roli głównej. W 1959 roku W. D. Snodgrass publikuje tom pt.: Hearts Needle. Ta opowieść o rozpadzie małżeństwa poety i utracie po rozwodzie ukochanej kilkuletniej córki w 1960 roku przyniosła mu nagrodę Pulitzera, rzadko przyznawanej za tomiki jak ten – debiutanckie. Jak pisze badaczka literatury amerykańskiej A. Salska w 1957 roku „The New Yorker”, „Saturday Review” i „Harper’s”, pisma kształtujące amerykański klimat kulturalny, wydrukowały też wiersze jeszcze zupełnie nieznanej Anne Sexton, których tematem był jej pobyt w szpitalu psychiatrycznym.[1] Te wszystkie wydarzenie literackie prowadzą do systematycznej krystalizacji konfesji w liryce powojennej. A najznamienitszym przykładem owej krystalizacji i przełomu w obrębie poezji stała się twórczość Roberta Lowella.
Dawid Klachacz
student polonistyki i kulturoznawstwa, redaktor działu publicystyki w portalu „granice rzeczywistości”, feminista;lubi słuchać spowiedzi nieżyjących pisarek i pisarzy, szczególnie tych„zboczonych” z drogi przez społeczeństwo; publikuje w „swoim” portalu, "Nowym Gwoździu Programu", brulionie literackim „Ślad” największe wyzwanie – nie zwariować.