"Afgańska perła" nie jest kolejną książką, która gloryfikuje związek z bajecznie bogatym szejkiem, mieszkanie w pałacu ze służbą gotową rzucić się do naszych stóp na najmniejsze skinienie w zamian za dobra materialne. I bardzo dobrze! Takich książek jest już za dużo, ale żadna z nich nawet nie jest w stanie dorównać tej opowieści... Jest to bardzo kobieca, bolesna i łamiąca serce historia o tym, ile warta jest kobieta w Afganistanie. Współcześnie i sto lat temu.
Dwie linie czasowe opowiadają historię dwóch kobiet, Rahimy i Shekiby. I choć dzieli je 100 lat, to są do siebie w tak bolesny, smutny sposób podobne, że aż mnie ściska w sercu.
Ile znaczy dziewczynka w Afganistanie? Tyle co nic... ważne jest, aby szybko wydać ją za mąż i zrzucić problem na barki kogoś innego. Gdy rodzi się córka, nie ma radości. Do czego się przyda? Chyba, że... zostanie bacza posz, czyli "dziewczynką, która odgrywa rolę syna".
"Afgańska perła" budziła we mnie wręcz skrajne emocje, od zdziwienia, przez zdenerwowanie, po bezkresny smutek. Jestem mamą dwóch dziewczynek i w mojej głowie wciąż kotłowała się myśl, że mogło to spotkać mnie i moje córki, gdybyśmy urodziły się gdzie indziej. Gdzieś, gdzie odgrywałybyśmy rolę przedmiotu, który zmienia właściciela według widzimisię mężczyzny. Na samą myśl o Rahimie i Shekibie robi mi się okropnie ciężko na sercu, ponieważ poznałam te życie ich oczami. Razem z nimi odczuwałam tę przemoc, ból i poczucie bezsilności. Przecież są tylko kobietami... towarem, który sprzedaje się temu, kto da więcej. Bez żadnych praw, za to z całą stertą obowiązków - tak właśnie wygląda ich egzystencja. I choć zdarzają się w ich życiu momenty, które są iskierką nadziei i radości, jak choćby macierzyństwo, zostają szybko, jak płomień świecy, zgaszone, stłamszone, zdeptane. Zostaje tylko przemoc, brak szacunku i cierpienie.
To niezwykle bolesna historia, która ukazuje, że 100 lat to tak naprawdę nic w kwestii praw kobiet w krajach muzułmańskich, a mężczyźni niepodzielnie dzierżą władzę nad ich losem. Zakochałam się w tej powieści już od pierwszych stron, mimo całego bólu i smutku jaki wręcz z niej wypływa i uroczyście oświadczam, że wkradła się na listę moich książkowych ulubieńców tego roku.
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: The Pearl That Broke Its Shell
Dodał/a opinię:
RudeKadry
Kabul, rok 1978. Dziesięcioletnia Sitara Zamani wiedzie beztroskie i pełne przywilejów życie w stolicy Afganistanu. Jej ojciec jest prawą ręką prezydenta...
PRZEPEŁNIONA NIEZWYKŁYM ŁADUNKIEM EMOCJONALNYM KSIĄŻKA, KTÓRA RZUCA ŚWIATŁO NA TRUDNĄ SYTUACJĘ KOBIET W KULTURZE AFGAŃSKIEJ Autorka Afgańskiej...