Tytułowy bohater podróżniczej serii Alfreda Szklarskiego, Tomek Wilmowski, uczeń warszawskiego gimnazjum i syn rewolucjonisty, zostaje wysłany do swojego przebywającego na emigracji ojca. Tak zaczynają się jego liczne podróże, a tym samym również fascynujące, nierzadko niebezpieczne przygody, które chłopiec przeżywa wraz z ojcem i przyjaciółmi: zabawnym i odważnym Bosmanem oraz sprytnym, inteligentnym Smugą. Kolejne książki z serii -- za którą autor otrzymał w 1968 Roku nagrodę "Orlego Pióra", a następnie w 1971 Roku "Order Uśmiechu" -- nie tylko przybliżały młodym czytelnikom nieznane lądy, lecz także i historię Polski. W pierwszym tomie z cyklu, Tomku w krainie kangurów, chłopiec zwiedzi Australię. A wraz z nim zwiedzą ją słuchacze, w wersji audio prowadzeni przyjemnym głosem Artura Pontka.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2015-03-25
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Czas trwania:8 h 21 min. min.
Czyta: Artur Pontek
Świetna powieść przygodowa dla mlodzieży. Główny bohater, nastoletni Tomek, wyrusza z ojcem i przyjaciółmi na wyprawę do Australii, aby chwytać zwierzęta dla ogrodu zoologicznego. Świetnie opisane brawurowe przygody nie pozwalają sie nudzić a do tego można otrzymać znaczną dawkę wiedzy na temat zamieszkujących Antypody gatunków, zwyczajów tubylców i wkladu Polaków w odkrycia geograficzne.
Wspaniałą książka pełna przygód które przezywa się razem z Tomkiem, jego ojcem Panem Smugą i bosmanem Nowickim :)
Akcja powieści rozpoczyna się napaścią na obóz zbieraczy kauczuku nad Rio Putumayo. W ślad za napastnikami wyrusza samotnie nieustraszony Pan Smuga...
Akcja książki dzieje się za czasów PRL-u w Katowicach. Znany wynalazca wyjeżdża z kraju pozostawiając w domu tylko syna Andrzeja wraz z robotem...
Przeczytane:2019-12-15,
Za sprawą Instagramowego wyzwania — powróciłam do mojej ukochanej serii z dzieciństwa. Czy był to miły powrót do cudownych wspomnień, czy może rozczarowanie po latach?
Pierwsza część serii o Tomku stała od zawsze w domowej biblioteczce. Jako dziecko często chorowałam (i już wtedy czytałam nałogowo), więc gdy nie miał kto iść mi do biblioteki po nową dostawę — po kilka razy w roku wracałam do „Tomka w krainie kangurów”. Nie ważne czy miałam lat 6, 10 czy 12: wciąż na nowo zachwycałam się jego przygodami. Teraz — ponad 20 lat od pierwszego spotkania ze Szklarskim — książka wciągnęła mnie równie mocno!
Autor bardzo plastycznie opisuje zarówno (jakże charakterystyczne) postacie bohaterów, jak i też państwa i kontynenty, na których dzieje się dana opowieść. Niewątpliwym atutem serii o Wilmowskim są szczegółowe opisy fauny, flory i miejscowych zwyczajów. Chociaż przypuszczam (niestety nie sprawdzałam), że część informacji zawartych w książce może być już nieaktualna, to z uważny czytelnik z pewnością wyniesie z niej wiele ciekawostek. Odnośnie do szczegółowych informacji zawartych w „Tomku...” - doskonałym rozwiązaniem jest umieszczenie ich w przypisach, dlatego czytelnik ma wybór: czytać każdą drobnostkę, czy też zadowolić się ogólnikami.
W pierwszym tomie serii Tomek po wielu latach rozłąki w końcu spotyka się z tatą, który musiał uciekać z pozostającej pod carskim zaborem Warszawy, aby uniknąć zesłania. W ciągu tych kilku lat zdążył zdobyć sławę cenionego łowcy żywych okazów egzotycznych zwierząt, które wówczas dopiero powoli zaczynały pojawiać się w europejskich ogrodach zoologicznych.
Jak przystało na prawdziwą powieść przygodową — na naszych bohaterów za każdym rogiem czekają niespodzianki wymagające wykazania się odwagą, opanowaniem, rozwagą. Jak to w książkach bywa: zawsze wychodzą cało z największych nawet opresji. Nasz główny bohater, nastoletni Tomek jest wręcz wyidealizowany — chociaż sporadycznie zdarzają mu się nieprzemyślane wyskoki, to na tle swoich rówieśników wygląda na zdecydowanie starszego: mądrzejszego, bardziej opanowanego. Już po pierwszej przygodzie jego towarzysze przestają traktować go jak „nowicjusza” i dzieciaka (którym jakby nie patrząc jest), lecz stawiają go na równi z sobą i traktują jak pełnoprawnego członka zespołu.