Wydawnictwo: PIW
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 80
Kolejna książka w nowej kolekcji dzieł Hermanna Hessego. Tematem powieści jest dramat małżeński, który był też udziałem samego pisarza, jest to więc książka...
Przebić się do wyższego świata, zdobyć wyższe wykształcenie, wyjść poza monotonię i duchową ciasnotę małomiasteczkowego życia - oto czego pragnie syn kupca...
Przeczytane:2019-06-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
Pewnie będę nudna, jak znowu napiszę, że Hesse to mistrz, ale kolejny raz, po kolejnej lekturze, nabieram takiego przekonania. Zdecydowanie jest to autor, znajdujący się w pierwszej trójce moich ukochanych pisarzy. Dlaczego? No właśnie... Dlatego, że jest pisarzem egzystencjalnym, pisze o tym, co najważniejsze, o poszukiwaniu siebie, o złudzeniach, którym jesteśmy wierni, obdziera nas z zakłamania wobec siebie samych, otwiera nam oczy i pokazuje palcem to, co mamy w środku (albo na zewnątrz, wewnątrz, obok, nad czy pod, jak kto woli). Dlatego, że pisząc trafia w punkt, trudno tego nie zauważyć i przejść obok, no chyba, że ktoś się bardzo stara. Uwielbiam prozę Hessego, zdolność pisania o tym, co najważniejsze. Do tego język książki jest dość prosty i łatwo się czyta, objętościowo to zaledwie krótka chwila, ale treści mnóstwo. W opisie stoi, że to preludium do "Gry szklanych paciorków", na okładce jest nawiązanie do "Wilka stepowego", a w moim poczuciu to coś pomiędzy jednym, a drugim. Cóż, sedno prozy tego autora jest jedno, w każdej książce. Hm... podsumowując, "Podróż na wschód" to świetny przyczynek do podróży wgłąb siebie. Wspaniała!