Wydawnictwo: PIW
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 333
Poemat indyjski niemieckiego noblisty, Hermanna Hessego, jest kompendium fabularnym istoty buddyzmu. Siddahrtha to młody chłopiec, potomek rodu braminów...
Wyprawa tajemniczego bractwa. Wśród wędrowców znajdują się między innymi Mozart, Paul Klee i Albert Wielki. Grupa podróżuje w czasie i przestrzeni, w Zurychu...
Przeczytane:2019-03-14, Ocena: 6, Przeczytałam,
Hesse to mistrz nad mistrzami. Mam poczucie, że rozumiem go bez słów, chociaż to właśnie słowa dają takie wrażenie. Proza Hessego trafia bezpośrednio do mojego rdzenia kręgowego, swoim pisaniem trafia prosto w sedno, jest doskonałym obserwatorem i myślicielem, jak Narcyz. Oprócz zmysłu obserwacji posiada jeszcze talent do przelania na papier swych rozważań w sposób nie lada plastyczny i piękny, jego słowa są niemalże namacalne, poruszają najdelikatniejsze struny i uderzają w najpotężniejsze dzwony istnienia. Narcyz i Złotousty są jak yin i yang, całość tworzy zen i jest mocno przyprawiona psychoanalizą. No co ja tu będę dalej się zachwycać, "Narcyz i Złotousty" to dla mnie powieść doskonała, poruszająca odwieczny temat ludzkiej natury, a kto nie wychwyci tego w trakcie lektury, może przeczytać o tym w posłowiu. Dla mnie crème de la crème!