Uświadomiła sobie, że chyba nigdy nie nauczyła się uśmiechać szczerze. Większość ludzi nabywała tę zdolność naturalnie, już jako niemowlę, przez obserwację mimiki swoich rodziców. Dlaczego więc ona tego nie potrafiła?
Kiedy się uśmiechamy, czujemy się szczęśliwi. Można zmusić się do uśmiechu, trzymając ołówek w zębach, co też sprawia, że zaczniemy czuć się szczęśliwi, bo to działa w obydwie strony.
Uśmiecha się. W Święto Głupców świat zostaje wywrócony do góry nogami. A ponieważ świat normalnie stoi na opak, to w Święto Głupców przyjmuje właściwe położenie.Przynajmniej ten jeden raz. Tylko na jeden dzień.
Jeden uśmiech wystarczy, by rozbroić najbardziej wykrzywioną złością gębę.
Ala miała nadzieję, że jej mąż się wystraszy i zniknie z podwiniętym ogonem, ale on tylko się wyszczerzył uśmiechem ubogiej wersji Brada Pitta, który kiedyś ją tak bardzo jarał, a teraz tylko wkurwiał, i to na maksa.
Gdyby mógł, uśmiechnąłby się szerzej, ale czasem jak człowiek za mocno się uśmiechnie, bolą go policzki.
Boże. Ten uśmiech mnie atakował, był jak broń, uderzał i odbierał rozum. Czy on kiedyś się nie uśmiechał.
Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka.
Przyjaciel to ktoś, kto potrafi uśmiechem twój dzień rozjaśnić, gdy inni potrzebują tysiąca słów.
Uświadomiła sobie, że chyba nigdy nie nauczyła się uśmiechać szczerze. Większość ludzi nabywała tę zdolność naturalnie, już jako niemowlę, przez obserwację mimiki swoich rodziców. Dlaczego więc ona tego nie potrafiła?
Książka: Schronisko, które przetrwało
Tagi: Uśmiech, szczerość